06-26-2007, 07:51 AM
sam żeś pan gaj. Co do Nile to przed ostatnia płyta bardziej mi się podoba i tyle. Nie ma na nowej płycie takiego killera jak choćby Sacrifice unto Sebek czy Lashed to the slave stick. No i brzmienie wydaje mi się mniej potężne i masakrujące. Zresztą Nile nigdy mnie jakoś nie zachwycił. Mam do kapeli szacunek za ich innowacyjne podejście do death metalu, ale żadna ich płyta nie powaliła mnie jakoś porządnie na kolana. Pojedyncze numery jak najbardziej tak. A to, że brak zachwytu nad twoją ulubioną kapelą wywoułuje w tobie irytacje, to sygnał, że może trzebaby pomyśleć nad wizytą u psychologa ?