02-14-2007, 03:34 PM
Jeszcze mała kontynuacja offtopa o NBA... Na TVN w nocy i na DSF za dnia leciały mecze Chicago Bulls vs. X, prawie zawsze oglądałem. Dziś już mniej mnie to rajcuje, symbole NBA- legendarni gracze pokonczyli kariery, zostali jacyś wytatuowani niggas. Zawsze kibicowałem trzem drużynom, wszysktie z (wiadoma sprawa) East Side
: New York Knicks, Charlotte Hornets i mniej alternatywnie- Chicago. Zawsze miałem nie lada dylemat kiedy któreś z tych zespołów rywalizowały ze sobią ;D
