12-27-2006, 09:11 PM
Jak bylam sobie w Paryzu w te wakacje, brat kupil jakies tam piwo. Kurwa nazwy nie pamietam :?
Poszedl do drugiego pokoju,a ja sobie lyknelam... normalnie myslalam ze sie pozygam....
OD TAMTEJ PORY NIE BIORE NIC OD BRATA
Poszedl do drugiego pokoju,a ja sobie lyknelam... normalnie myslalam ze sie pozygam....

OD TAMTEJ PORY NIE BIORE NIC OD BRATA