11-30-2006, 08:13 PM
warsadal napisał(a):The Stig napisał(a):Błagam Stig, czy twoja głupota ma jakiekolwiek granice? Śmieszy go wyraz "katol", nie katolicy. Dziecko drogie, trochę pokory.Sarna napisał(a):Jaki mam stosunek do swojej wiary to moja sprawa i Wam nic do tego... Jeśli chodzi o teksty piosenek czy zwroty typu "katol" nie odbieram tego negatywnie, raczej mnie to śmieszy...
czyli śmieszą Cie katolicy - super.
Inna sprawa, że katolik mówiący o sobie, jako o "katolu" to dość osobliwa istota.
te mądro-głupi nie wkurwiaj mnie... kazdy wyraz coś oznacza... sam wyraz (same literki chyba nie mogą śmieszyć chyba ze imbecyla ale, sarny o takiego nie posądzam - Ciebie poki co tez nie)
Ambivalent napisał(a):Slayerd napisał(a):Na mój gust to oddawanie życia za wiarę się nie opłaca (się)
Oddanie swojego zycia za własne poglady jest godne najwyzszego szacunku.
za własne owszem - za PŚ never