11-29-2006, 12:59 PM
Dajcie już spokój Tomkowi
. Slayer to nie jset tylko Araya, wokalista śpiewa 'w imieniu całej kapeli'. To, że Tom podaje się za katola absolutnie mi nie przeszkadza. To akurat oddziela go od reszty zespołu, jednak łączy ich pasja tworzenia muzyki - w tym przypadku zajebistej muzyki. Może wokal Toma jest poprostu 'insutrumentem'?
Teksty i przesłanie Slayera utożsamiam z całym SLAYEREM, nie koncentruje się najbardziej na Tomie tylko dlatego, że jest wokalistą.


Teksty i przesłanie Slayera utożsamiam z całym SLAYEREM, nie koncentruje się najbardziej na Tomie tylko dlatego, że jest wokalistą.