Concrete Jungle - kopiący w dupsko otwieracz.Nie tak dobry jak Fire in Up z porzedniego albumu , ale ma coś w sobie. Bardzo "elektroniczny" wokal , ale to jak najbardziej na miejscu.Dość przebojowy refren.Solówka w stylu Zakk'a , ale gdzieś już ją chyba słyszałem ... 7/10
Black Mass Reverends - początek jakby z jakiegoś dema.Może i muzycznie nie jest tak źle, ale wokalnie kompletna średniawa. 5/10
Blacked Out World - powalił mnie od pierwszego przesłuchania.Kopie dupe aż miło.Zagrany jakby od tyłu.Fajne solo.Bardzo udany eksperyment. 9/10
The Last Goodbye - "troszeczke" przesłodzone.Jakby nie Zakk , ale przyjemnie się słucha mimo że troche monotonne.No i miłe wojskowe bebenki.Solo jakby znajome... 6/10
Give Yourself To Me - Wypełniacz , nic specjalnego.Podobnie jak drugi utwór z albumu. 5/10
Nothing's The Same - Kolejna monotonna ballada , miło się słucha , ale nic specjalnego. 6/10
Hell Is High - Taki Ozzy'owski utwór.Poczatek coś jakby Paranoid.Fajna partia basu , fajny wokal.Kopie dupe. 8/10
New Religion - "Forever Down" w nowej wersji Wink. 6/10
Sick Of It All - troszeczke mydlinka , ale pomysłowa.Ciekawe chórki i ładna linia wokalna. 7/10
Faith Is Blind - Nowe "Bettering Ram".Mimo wtórności ma zadatki 7/10
Blood Is Thicker Than Water - Chyba nie tylko mi kojarzy się z House of Doom.Przobojowa balladka , ale to przecież już było.Mimo tego najlepsza balladka na płycie. 8/10
Devil's Dime - Kolejny wypełniacz.Szybki i do przodu. 5/10
Lead Me To Your Door - Ballada w stylu poprzedniczek.Troche tu melancholijności troche mydlinek. 6/10
reasumując : Nie jest źle, ale nie jest też bardzo dobrze.Prócz Blacked Out World nie ma tutaj zbytnio wyróżniającego się utworu.Są utwory do których można pomachać czupryną takie jak otwieracz czy Faith is Blind , ale cały czas ma sie wrażenie że to już było.Słaby powiew nowości ,płyta zbudowana jakby z odrzutów z poprzednich albumów.Najsłabszy krążek Black Label Society , ale i tak słucha się tego w miare przyjemnie.
6,5/10