11-26-2006, 02:43 PM
Sarna napisał(a):dupie maryni
odczep sie od maryny
Sarna napisał(a):dupie maryni
Cytat:Sarna napisał:
dupie maryni
odczep sie od maryny
Sarna napisał(a):Wiadomo, że o dupie maryni teksty metalowych piosenek nie powinny być... Ale jak już są kopiące dupę kościoła to mam zakaz ich słuchania i chodzenia do Kościoła? Mówie tylko o sobie... Zwisa mi to o czym śpiewają (w większości), a liczy się muzyka.
Sobota napisał(a):Jednym słowem ,dla mnei katolik który słucha slayera i może być spokojnie uznany za masochistę -> lubi jak ktoś mu pluje w twarz -> ciekawe co by mówił jak te teksty były by po polsku.Czyli, używając Twojej terminologii, jestem masochistą ;] Jestem chrześcijaninem, choć nie ortodoksem. Nie lubię jednak tych pseudo-intelektualnych bachorów bawiących się w "ateistów", na każdym kroku próbującym zaimponować kolegom swoim antyklerykalizmem; takich ludzi jest takie multum, że czasem można odnieść wrażenie, że człowiek w wieku około 20, wierzący należy do jakiejś elity intelektualnej.
Cytat:Sobota napisał:
Jednym słowem ,dla mnei katolik który słucha slayera i może być spokojnie uznany za masochistę -> lubi jak ktoś mu pluje w twarz -> ciekawe co by mówił jak te teksty były by po polsku.
Czyli, używając Twojej terminologii, jestem masochistą ;] Jestem chrześcijaninem, choć nie ortodoksem. Nie lubię jednak tych pseudo-intelektualnych bachorów bawiących się w "ateistów", na każdym kroku próbującym zaimponować kolegom swoim antyklerykalizmem; takich ludzi jest takie multum, że czasem można odnieść wrażenie, że człowiek w wieku około 20, wierzący należy do jakiejś elity intelektualnej.
Co do Slayera:
"Religion is hate, religion is fear (...)"
I co z tego? Na przestrzeni wieków rzeczywiście religia prowadziła do nienawiści, wojen i cierpienia, ale to wina ludzi, którzy źle ją pojmowali. A przecież wiara chrześcijańska (jak każda inna zresztą) nie opiera się na wiarze w ludzi, tylko w Boga. Kościół- instytucja jak każda inna, tworzona przez niedoskonałych ludzi niedoskonałą pozostanie i tak ją, moim zdaniem, należy traktować. Potrafię zachować do wszystkiego dystans, więc nie czuję, abym robił coś wbrew sobie.
Sobota napisał(a):^ ok jak chcesz to twoje zdanie. Ale według mnie jeśli jesteś katolikiem i takie teksty cię nie rażą to jest to conajmniej dziwne. I tu nie chodzi o instytucje ale sama osobę Jezusa Chrystusa :ale do chuja pana, przeciez popatrz kto to spiewa? czy to nie jest zaklamanie? toz Araya ponoc podaje sie za katolika i kazdej niedzieli popierdala do kosciola - sorry bardzo, ale juz to jest przegiecie
There is no fucking Jesus Christ
There never was a sacrifice
No man upon the crucifix
Beware the call for purity
Infections their facility
I've made my choice
666!
Sorry ale to jest podważanie podstawowych zasad chrześcijańskich. I ja się nie dziwie ,ze kościół nie lubi tego zespołu.
A ja nie mam zamiaru być jakis antyklerykarny (choć nie uwielbiam tej grupy społecznej, ale mam nawet członka tejże grupy w rodzince) bo w sumei mam to w dupie w kto co wierzy byle się do mnei nie dopierdalał.
Krzychun napisał(a):Naprawde wspolczuje wszystkim,ktorzy musza sie nad czyms takim zastanawiac.
Rumian napisał(a):Sobota napisał(a):^ ok jak chcesz to twoje zdanie. Ale według mnie jeśli jesteś katolikiem i takie teksty cię nie rażą to jest to conajmniej dziwne. I tu nie chodzi o instytucje ale sama osobę Jezusa Chrystusa :ale do chuja pana, przeciez popatrz kto to spiewa? czy to nie jest zaklamanie? toz Araya ponoc podaje sie za katolika i kazdej niedzieli popierdala do kosciola - sorry bardzo, ale juz to jest przegiecie
There is no fucking Jesus Christ
There never was a sacrifice
No man upon the crucifix
Beware the call for purity
Infections their facility
I've made my choice
666!
Sorry ale to jest podważanie podstawowych zasad chrześcijańskich. I ja się nie dziwie ,ze kościół nie lubi tego zespołu.
A ja nie mam zamiaru być jakis antyklerykarny (choć nie uwielbiam tej grupy społecznej, ale mam nawet członka tejże grupy w rodzince) bo w sumei mam to w dupie w kto co wierzy byle się do mnei nie dopierdalał.