Wszyscy jesteśmy Chrystusami

[Acrid]

Treść
Ojciec - Adam Miauczyński (lat 50) jest kulturoznawcą i alkoholikiem. Od kilku lat - niepijącym, leczącym się, trzeźwiejącym alkoholikiem. Film zaczyna się, gdy Adam pyta swojego ukochanego syna Sylwestra (lat 20), co mu chciał powiedzieć. Syn zwierza się, że kiedyś, pod koniec jego - Ojca - picia, on - Sylwek, jego syn - życzył mu śmierci i myślał, żeby go zabić. I opowiada, jak do tego doszło i co pamięta z ich wspólnego życia.

-> Recenzja #1
-> Recenzja #2

Od premiery "Dnia świra", który w okazał się wielkim przebojem kinowym, minęło niespełna cztery lata. Polska widownia jeszcze nie przestała cytować kulowych tekstów z poprzedniej produkcji, a tymczasem Marek Kondrat i Andrzej Chyra, obaj grający Adasia Miauczyńskiego na różnych etapach jego życia, dostarczają kolejnego materiału. Przez to, podobnie jak poprzedni film Koterskiego, i ten ogląda się zarówno jako komedię, jak i dramat. Pamiętać jednak należy, że śmiejemy się z samych siebie, a obrazy prezentowane na dużym ekranie właściwie są smutne. Reżyser ponownie ustawia lustro naprzeciwko nas, jakie wyciągniemy z tego wnioski, czas pokaże.

To musi byc hit ;)

[MaFFej]

Może być ciekwie.

[statekx]

Komedie tego goscia od "nic smieszneg" i "dzien swira" to totalne szmiry.
Dobre sceny mozna policzyc na palcach jednej reki.

EDIT: myslalem o ogladnieciu tego, ale jak zobaczylem reklame FILM TWORCY "DNIA ŚWIRA I NIC ŚMIESZNEGO" to zarazem byla to dla mnie antyreklama

[MaFFej]

"NC" to shit do potęgi, ale "DŚ" to niezła groteska - bez przesadnych zachwytów, ale dobrze się oglada. Niby to takie przygłupie, ale ma jakieś przesłanie. No i to nie jest komedia, z "WJC" jest pewnie podobnie.

[statekx]

Niby to takie przygłupie

that's it

No i to nie jest komedia, z "WJC" jest pewnie podobnie.

Moze oficjalnie nie, ale jakies tam elementy zawiera

Nie mowie, ze te filmy sa do dupy(bo jednak skoro obejrzalem od deski do deski to cos w tym musialo byc), po prostu nic specjalnego - czyli szmira

[balzac]

Nic śmiesznego nawet dobre było
Niezły był motyw z palcem (z plastrem na palcu)
Dzień świra - nigdy do końca nie obejrzałem tego, strasznie mnei to nudziło. Zacząłem zadawać sobie pytanie: czy ze mną coś nie tak jest, czy krytyków pojebało? (wszyscy Ci co sie znają zachwycali sie tym filmem).
Wszyscy jestesmy Chrystusami bardzo mnie ciekawi. Tu motyw z Małego Księcia jest:

-Co robisz?
-Piję.
-Dlaczego pijesz?
-Żeby zapomnieć.
-O czym chcesz zapomnieć?
-Chcę zapomnieć, że się wstydze.
-Czego się wstydzisz??
-Wstyd mi, że piję.

Zobaczyć muszę, a potem napiszę co i jak odnośnie tego filmu

[Valhalla]

Co do dnia swira- ja to uwielbiam, czysty kult po prostu teksty sa rozwalajace

[balzac]

Co do dnia swira- ja to uwielbiam, czysty kult po prostu teksty sa rozwalajace

W Wikicytatach jest ich dość dużo. Czytałem, rzeczywiscie miażdżące
Sam film mnie jednak nie rusza w ogóle, wole same teksty na sucho, ze tak powiem

[Blood]

Ja nie bylam, ale moi koledzy powiedzieli, ze to najlepszy polski film jaki w zyciu widzieli [;

[Axel]

Nic smiesznego, Dzien swira - uwielbiam te filmy ;d

[Beast King]

No to już chyba wiem, na co pójdę do kina w ten długi łykend

[statekx]

(wszyscy Ci co sie znają zachwycali sie tym filmem).

Czyli kto?

[balzac]

Ci co się "znają". Tak mi sie wydaje..
Wszyscy krytycy byli przecie zachwyceni Dniem Świra, film jakies tam nagrdy otrzymał, wszyscy mówili że super film, same dobre recenzje.
Mnie to zupełnie nie rusza.

[Pearl]

Poszłam na ten film szczerze mówiąc dlatego, że tytuł wydał mi się dość ... interesujący. Nie kierowałam się żadnymi recenzjami tylko ciekawością Cóż, nie żałuję. Film warty obejrzenia. Oczywiście nie należy się spodziewać komedii, aczkolwiek znajdzie się w nim parę śmiesznych scen czy tekstów. No i dla mnie jeszcze plusem tego filmu jest to, że gra w nim Marek Kondrat. Mój ulubiony polski aktor Polecam.

[statekx]

No i dla mnie jeszcze plusem tego filmu jest to, że gra w nim Marek Kondrat. Mój ulubiony polski aktor Polecam.

Olo, ty się kurwa ode mnie odpierdol!