06-09-2007, 08:14 PM
Czyli Jajcobójca wraca na ring

KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Tomash napisał(a):do momentu walk z R. BoweI to jest to o czym mówię - psychika Gołoty. Posadziłby Bowe'a wtedy bez dwóch zdań, to był szczyt jego formy, tylko właśnie bania. Z resztą Gołota zamknął wtedy Bowe'owi drogę do walki o pas, i o to była ta słynna zadyma na ringu
Tomash napisał(a):"troszkę" na siłe imho.Głupoty gadasz. Popatrz tylko na ich gaże.
Książę napisał(a):edit. A tej kurwy z włosami do góry to mi nawet nie pokazujA właśnie, kto to jest? Pojawił się chyba w Rocky 3 albo 5