• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Wasze prace

Mnie się wydaje,że tym razem to nie będzie miecz..
[Obrazek: cheshirecatcopyef2.jpg]
Odpowiedz

jak "słupek narożny" to pewnie jakis topór. ALbo sam Mjolnir od razu
[Obrazek: 266c114d403ad301.gif]
Odpowiedz

Książę 2 napisał(a):jak "słupek narożny" to pewnie jakis topór. ALbo sam Mjolnir od razu
Może i masz rację,ale w takim razie teraz to chyba Jałokim skleci naprawdę supertrvwypaswchujmadafaka mieczora..albo inną białawą brońkę.
[Obrazek: cheshirecatcopyef2.jpg]
Odpowiedz

Hmmm, jak znajdę mój skaner to zamieszcze jakieś własne rysuneczki... Smile
Odpowiedz

Książę 2 napisał(a):Jeszcze trochę i zostaniesz tru producentem mieczy. Zaopatrzysz wreszcie wszystkich mamowarów forum w oręż godny ich srogości.

Nie stworze oręża godnego ich srogości, bo pracuje w aluminium a nie w oknach drewnianych. Raczej myślałęm by zaopatrzyc ekipę z mojej produkcji coby wyrrżnąć w pień konkurencje z Dobroplastu. Gdy zakończe zbrojenie, dosiade mego widłowego rumaka i na swą glewię nadzieję setki Dobroplastańczyków niczym szaszłiki torujac drogę ataku dla mych dzielnych towarzyszy broni!
Z każdym odpadem na produkcji Oknorexsu zbliża sie dzień niechybnej klęski Dobroplastu...

SLAVA!
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]
Odpowiedz

Z tym słupkiem narożnym to wyszła lipa :/ Okazało sie to zbyt niebezpieczne, ale bynajmniej nie przez szefa... Po prostu nie mam na firmie maszyn by dokonać pewnych operacji. Jak pierwszy raz wyjebało mi profil z dłoni, który próbowałem obrabiać na swojej pile i mało palców nie straciłem to jeszcze nie wzruszyłem się specjalnie, bo wszak cel jest szczytny i wart poświęceń, ale za drugim razem stwierdziełm iż to co sie stało poprzednio nie było moim błędem manualnym, tylko błedem wyboru maszyny [Obrazek: badteeth.gif] Nie próbowałem szczęścia poraz trzeci.. Big Grin
Ale przeca tak tego zostawic nie mogłem... oooo nieee... [Obrazek: nono.gif] Jak tylko rzuciłem plany w pizdu i w geście przygnębienia opuściłem głowę, to na przeciwno mnie, gdzieś wychylony zza stolika ukazał mi sie inny profil... Se pomyślałem jak mogłem na to nie wpaść?! [Obrazek: frust.gif] Profil ów to był taki drobniuteńki ceownik, osłonka na popychacze do aluminiowych okien uchylnych. Uciąłem odpowiednio długie kawałki, powyginałem je zdeczka, mocno pochlastałem, nawierciłem otwory, wyłożyłem uszczelką coby palce znadywały w nich ostoje miękkości i tak osto miałem już osłonki na poszczególne paliczki... Osłonę dłoni znalazłem idąc do klopa. Lezał se przy ścianie taki cienki stalowy ceownik, który kiedys był zawieszony pod sufitem starej hali produkcyjnej i utrzymywał na sobie styropianowe ocieplenie... Kilka cieć nożycami do metalu, blacharka kombinerkami, otwory na późniejsze mocowania, pare bonusów na piąstkach i WŁALA!
Tym razem tworze bardzo drobne elementy, które można szybko i sprawnie schować chociażby do kieszeni. Daje mi to możliwość wykorzystania praktycznie wszystkich maszyn, które aktualnie nie są zajęte pacą... Dziś do dyspozycji miałem nie tylko kombinerki i piłę (z tej mało co korzystałem tym razem bom stracił do niej zaufanie...Big Grin), ale i pneumatyczną wkrentarkę i wiertarkę, szlifierke kontową i stołową, nożyce do metalu oraz praske do wycinania otworów na okapniki
Myśle że gdzieś za tydzień je skończe :]

http://img143.imageshack.us/img143/5205/...659pd6.jpg
http://img143.imageshack.us/img143/4219/...448me5.jpg
http://img96.imageshack.us/img96/8581/0921131833tv1.jpg
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]
Odpowiedz

Jesteś ciężkim pojebem ziom - lubię Cię coraz bardziej.
Czyli widzę że masz z dzieciństwem jak ja miałem - utratę tego stanu umysłu przeżywasz w bólach. Oby nie musiało Ci minąć.
[Obrazek: 266c114d403ad301.gif]
Odpowiedz

dziekuje, dziekuje, staram siejak moge Big Grin
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]
Odpowiedz

Nie przestawaj Pan! Nie przestawaj Pan apeluję!
[Obrazek: cheshirecatcopyef2.jpg]
Odpowiedz

A gdy kobieta tak mówi, to nie należy przestawać. Pod żadnym pozorem.
[Obrazek: 266c114d403ad301.gif]
Odpowiedz

Taa..właśnie..no w sumie..a co mi szkodzi..
Nie przestawaj Pan! Nie przestawaj!
[Obrazek: cheshirecatcopyef2.jpg]
Odpowiedz

ej, ej! Fanklub zakładajcie Jałokimowy Laughing
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]
Odpowiedz

Jasne. Przy spotkaniu będę wpadał w obowiązkową histerię i rzucał w Ciebie majtami.
Może nawet specjalnie na tę okazję - wbrew sobie - jakąś łyżwę na gaciach przyhoduję.
[Obrazek: 266c114d403ad301.gif]
Odpowiedz

A ja postoje grzecznie z boczku i sobie popatrze.
[Obrazek: cheshirecatcopyef2.jpg]
Odpowiedz

chciałbym by były to stalowe gatki i zeby łyżwa była krwisto czerwona, czego powodem byłyby ćwieki o wysokości 4 cm umieszczone po prostej linii miedzy pośladami [Obrazek: love.gif]
to by było tró Angry

Rene---> i to tak zupełnie bez rzucania majtami??? Big Grin
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości