02-06-2005, 06:17 PM
Posłuchajcie mnie DURNIE I BARANY!
Można wyciągnąć pewien wniosek dotyczący zgłaszanych na forum postów dot. czy ktoś jest true czy pozer. Otóż jest tu pewna rywalizacja - kto wytrzyma większą siekę, większy jazgot i jeszcze się przy tym uśmiechnie ten jest super szatan i wogóle reszta ludzi to pozerzy. Tak to jest odbierane. Jak jakiś kretyn napisze że np. Cradle of Filth [ tą kapelę wybrałem nie przypadkowo, bo najwięcej osób na nią najeżdża ] to muzyczka dla 13 letnich kolorowych panienek, a to co on słucha to prawdziwy metal, (bo słucha czegoś co przestaje być muzyką) to już może lać ciepłym moczem na cały świat!
Wychodzi na to że on nie słucha tego dla siebie, tylko żeby pokazać światu jaki on to jest szatan wzbudzający popłoch wśród przechodniów.....gówno prawda! Jesteś człowiecze zwykłą kukiełką.
Muzyki słucha się dla SIEBIE nie dla poklasku...kurwa!
Łatwo jest krytykować różne kapele np. że grają pedalskie melodie, że w tekstach nie ma nic o lizaniu zdechłych trupów, a spróbuj chłopcze stworzyć choć kilka procent tego co tworzą krytykowane przez ciebie zespoły.Tu zaczyna się uwidaczniać pewna granica w blacku. Tu black rodziela się na muzykę i na łomot. Muzyka jak muzyka, wiadomo. Łomot to coś nie do zniesienia, brak jakiejkolwiek linii melodycznej, chaotyczne rżnięcie gitar i takowe uderzanie w bębny.
Czy to jest muzyką? to nie nadaje się do tego żeby nazywać się blackiem. Black Metal reprezentuje pewien poziom, który chcą przewyższyć różne gówniane łomotliwe zespoliki mające czelność chlubić się dodatkiem - black metal. TY durniu udając że podoba ci się łomot, udając że to masz w sercu próbujesz krytykować innych. Muzyka jest pięknem, ty tego nie znasz bo wydaje ci się że jak słuchasz czegoś z pogranicza muzyki to jesteś ok. mylisz się.
Można wyciągnąć pewien wniosek dotyczący zgłaszanych na forum postów dot. czy ktoś jest true czy pozer. Otóż jest tu pewna rywalizacja - kto wytrzyma większą siekę, większy jazgot i jeszcze się przy tym uśmiechnie ten jest super szatan i wogóle reszta ludzi to pozerzy. Tak to jest odbierane. Jak jakiś kretyn napisze że np. Cradle of Filth [ tą kapelę wybrałem nie przypadkowo, bo najwięcej osób na nią najeżdża ] to muzyczka dla 13 letnich kolorowych panienek, a to co on słucha to prawdziwy metal, (bo słucha czegoś co przestaje być muzyką) to już może lać ciepłym moczem na cały świat!
Wychodzi na to że on nie słucha tego dla siebie, tylko żeby pokazać światu jaki on to jest szatan wzbudzający popłoch wśród przechodniów.....gówno prawda! Jesteś człowiecze zwykłą kukiełką.
Muzyki słucha się dla SIEBIE nie dla poklasku...kurwa!
Łatwo jest krytykować różne kapele np. że grają pedalskie melodie, że w tekstach nie ma nic o lizaniu zdechłych trupów, a spróbuj chłopcze stworzyć choć kilka procent tego co tworzą krytykowane przez ciebie zespoły.Tu zaczyna się uwidaczniać pewna granica w blacku. Tu black rodziela się na muzykę i na łomot. Muzyka jak muzyka, wiadomo. Łomot to coś nie do zniesienia, brak jakiejkolwiek linii melodycznej, chaotyczne rżnięcie gitar i takowe uderzanie w bębny.
Czy to jest muzyką? to nie nadaje się do tego żeby nazywać się blackiem. Black Metal reprezentuje pewien poziom, który chcą przewyższyć różne gówniane łomotliwe zespoliki mające czelność chlubić się dodatkiem - black metal. TY durniu udając że podoba ci się łomot, udając że to masz w sercu próbujesz krytykować innych. Muzyka jest pięknem, ty tego nie znasz bo wydaje ci się że jak słuchasz czegoś z pogranicza muzyki to jesteś ok. mylisz się.
only for music