• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Tiamat-co to takiego????
#16

Cytat:jak mogles teraz mi bedzie smutno



a co to za bootleg? a jakość masakryczna czyli tak dobra czy tak zła?


Hehehe lubie się znęcać 8) No ale dosyć <daje kwiatek>

A jakośc tej płytki jest zła i to bardzo. Dosatałem to od kumpla na przegranej płycie.
Nie jest to oficjalne wydawnictwo, a słowo bootleg może jest jednak nieodpowiednie. Możliwe jest nawet, że ktoś nagrywał to przez dyktafon Big Grin
Ale słuchać się da. Smile
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
Odpowiedz
#17

"Wildhoney" to jedna z najlepszych płyt jakie miałam zaszczyt iedykolwiek poznać........ Polecam 8)
Ale ja wierze , że nastapi Nowa Era Mieczy...
Odpowiedz
#18

PREY rozpierdala! zajebsita plyat!
Odpowiedz
#19

tix napisał(a):PREY rozpierdala! zajebsita plyat!
Oj tak. Właśnie dzięki tej płycie poznałam i polubiłam Tiamat Smile Zajebista jest.
I've felt the hate rise up in me...
Odpowiedz
#20

Moja ulubiona płyta to "Skeleton Skeletron", ale bardzo cenie także wczesne dokonania, jescze doom, a nawet sdeath metalowe takie jak "Astral sleep" czy "Clouds", że nie wspomne o nagraniach Treblinki(jeden z pierwszych zespołów Edlunds ), które po prost, sorki za wyrażenie, rozpierdalają Big Grin (zwłaszcza ep-ka "Ihmisyyden taideteos")
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#21

Młah. Tiamat. Swietny zespol (cholera, pisze tutaj posty i w kazdym stwierdzam ze [nazwa] to swietny zespol Big Grin). W sumie to jest doom metal, choc ostatnio bardziej w jakis rock gotycki wpadaja.
Plytki ulubione? Ha - oczywiscie doom metalowa dwojka - Deeper Kind Of Slumber i Wildhoney. Chyba nie ma tam utworu ktory by mi sie nie podobal. Dalej, nieco starsze Clouds (to ma byc death?) i swietny kawalek "Scapegoat" z rownie uroczym refrenem Big Grin
Z nowych oczywiscie Cain - jest tam utwor ktory zwie sie Divided i po prostu rozgniata na miazge Smile

Poza tym Judas Christ - swietny utwor jest tam, Vote for Love. I jest to przyklad ze Tiamat to wielki zespol bo moze nagrac zarowno kawalek maksymalnie dolujacy, jak i maksymalnie pozytywny Smile
Only my weapon understands me
Odpowiedz
#22

ja wolę te bardziej dołujące Angry
najnowszą płytę znam bardzo słabo. Chyba wolę starsze jednak :]
Taki strach odczuwa się patrząc w mrok i widząc tam coś, co przymierza się, by cię pożreć

[Obrazek: 482c918c35ffee755d8c200b0b956109.jpg]
Odpowiedz
#23

Ba, bo poziom jaki osiagneli na "Wildhoney" i "Deeper..." ciezko dogonic. Jedyne co moze z tym w konkury stawac, to "Angel and the dark river" My Dying Bride Big Grin
Only my weapon understands me
Odpowiedz
#24

Nie porównywać NICZEGO z majdankiem bo sie zły zrobie Big Grin.
A tak z innej beczki to wszło DVD z koncertu na MM 2004 (wspomnianym kilka postów wcześniej)
Są tam jakieś 4 kawałki w tym The Sleeping Beauty Big Grin
Jeśli ktoś by kupił przedemną (ja jescze odtwarzacza DVD nie mam Crying or Very Sad ) to prosze opisać. albo niech mi ktoś z netu ściągnie i wyśle pocztą (konwencjonalną) Big Grin
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
Odpowiedz
#25

A co w zamian? Angry
Taki strach odczuwa się patrząc w mrok i widząc tam coś, co przymierza się, by cię pożreć

[Obrazek: 482c918c35ffee755d8c200b0b956109.jpg]
Odpowiedz
#26

Dla ciebie wszystko...
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
Odpowiedz
#27

Moim zdaniem Tiamat bardzo dobra, klimatyczna kapelka , ale tylko do Wildhoney. Pozniej to juz syf...
Odpowiedz
#28

Ja Tiamata syfem nigdy bym nie nazwala. to prawda - Clouds i Wildhoney to jedne z najlepszych krazkow jakie udalo mi sie kiedykolwiek slyszec. Pozniej lagodnieli coraz bardziej, ale mimo to Tiamat jest chyba moim absolutnie najbardziej ulubionym bandem [ale zamotalam]. Kocham ich poprostu od wielu lat juz. Tyle mysli mi sie klebi w glowie, ze nie wiem co wiecej napisac moge. ach, juz wiem - TEKSTY! teksty Edlunda! tozto mistrzostwo jest! jego teksty byly moim pierwszym zetknieciem z Tiamat. podeslal mi je kiedys kolega z gg [w sumie szkoda, ze nienawidzi mnie taraz, a ja tak wiele mu zawdzieczam], czytalam je po sto razy nie mogac z zachwytu wyjsc. pozniej przeslal mi kilka kawalkow - pierwszy byl chyba Undressed [teraz moja ulubiona piosenka] i... przerazilo mnie to troche. bardzo dotknela mnie ta piosenka, ale to byl zupelnie inny klimat od tego, jak znalam na codzien. wtedy tkwilam w punk rocku a tu nagle taki Tiamat. dopiero na drugi dzien postanowilam na spokojnie posluchac tych kilku kawalkow, pozniej jeszcze raz i jeszcze raz... i tak sie juz zaczelo na dobre ;>
dzieki Bleach, jesli kiedys to zobaczysz...
Niechaj z honorem umiera ten, komu los nie pozwolil zyc z honorem!
Odpowiedz
#29

grali black metal - 2 dema i singiel http://metal-archives.com/band.php?id=9478
potem 1 album death metal, a cala reszta gothic/atmospheric rock
"Wrogiem ludzkości jest człowiek." - Fuyutsuki
Odpowiedz
#30

...niesamowita kapela. Najbardziej przepadam za "Th Sleeping Beauty", "Clovenhoof", "In a dream", "Nihil", ", "The pentagtam", "Prey", "Wings of heaven".....
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości