- Liczba postów:
- 969
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Strona trybi dość opornie, ale udało mi się tam wbić po kilku próbach. Ciekawe to dość, bo mam wrażenie że wynik pokrywa się mniej więcej z tym co myślą o mnie znajomi.
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."
- Liczba postów:
- 370
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Przydal by sie siakis lepszy mirror.
...rzekl Szyszak.
- Liczba postów:
- 897
- Liczba wątków:
- 15
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
1
Acrid napisał(a):Strona tez mi nie trybi, a z innych testow to polecam Enneagram: http://enneagram.pl/
Bardzo dobry test.
Cytat:Czwórka ze skrzydłem pieć: 4w5 - "Włóczęga"
Skrzydło 5, daje czwórce introwertyczne zachowanie, odsuwanie się od innych, złożoną osobowość. Ta czwórka może być intelektualistką ale posiada wyjątkową głębię uczuć. Jest otwarta na duchowe i estetycznie doznania. Znajduje wiele znaczeń dla prawie wszystkich zdarzeń. Może posiadać silną potrzebę i umiejętność aby realizować się artystycznie. Samotnik, wygląda tajemniczo i jest trudna do "rozszyfrowania". Do świata zewnętrznego podchodzi z rezerwą, ale wewnętrznie bardzo go przeżywa. Gdy się w końcu otwiera, to bardzo gwałtownie i całkowicie, bez żadnych oporów.
W stresie, 4w5 bardzo łatwo popada w alienację i depresję. Wiele czwórek z tym skrzydłem ma odczucie zupełnej inności, jakby pochodziły z innej planety. Narzeka na swój obecny los, wspomina i przeżywa wiele razy zdarzenia z przeszłości. Dość często ma posębne oblicze, odsuwa się od innych z uczuciem zawiedzenia lub poczuciem wstydu. Żyje we własnym świecie bólu i straty. Może mieć bardzo chorą duszę, wyobrażać sobie i interesować się własną śmiercią.
Słynne czwórki ze skrzydłem pięć: Vincent van Gogh, Kurt Cobain, Edgar Ellen Poe, Johnny Depp, Bob Dylan, Ingmar Bergman.
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
- Liczba postów:
- 602
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Sep 2005
- Reputacja:
-
0
Acrid napisał(a):Strona tez mi nie trybi, a z innych testow to polecam Enneagram: http://enneagram.pl/
dosc ciekawy i prawdomówny... wynik duzo sie nie rózni od mojej osoby... na pochwałe zasługuje symbol jaki otrzymałem "5w4" - taki wynik otrzymał również Albert Einstein
We Are Defenders Of The Faith...
- Liczba postów:
- 3,040
- Liczba wątków:
- 16
- Dołączył:
- Sep 2005
- Reputacja:
-
0
U mnie tez nie działa...dam sobie spokój
- Liczba postów:
- 602
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Sep 2005
- Reputacja:
-
0
Acrid napisał(a):Dance Of Death napisał(a):na pochwałe zasługuje symbol jaki otrzymałem "5w4" - taki wynik otrzymał również Albert Einstein 
Przejrzales wszystkie wyniki aby wybrac sobie najlepszy? 
A strona z z crypsem jak nie dzialala, tak nie dziala, moze to tylko chwilowe.
nie, nie przeglądałem... bo jaki miało by to sens

oszukiwać samego siebie - nic słodkiego
We Are Defenders Of The Faith...
- Liczba postów:
- 969
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Hmm, widzę że nikt nie potrafi się wbić na tą nieszczęsną stronę, a szkoda bo test naprawdę ciekawy jest.
No, ale ja nie o tym chciałem. Bo się tak zastanawiałem na wynikami badań, na których oparty jest ten test i wydały mi się one bardzo smutne. Wynika z nich że nie warto absolutnie się niczym wyróżniać, lepiej być potulną owieczką, która idzie tam gdzie jej każą. Nie warto mieć własnych poglądów, trzeba myśleć tak jak ogół, bo inaczej nie będzie się akceptowanym. W ogóle to nie warto być sobą, bo nikt cie nie polubi, bo jesteś inny. Znaczy się najlepiej być kolejnym, zwykłym, szarym człowiekiem pośród całej masy ludzi. Wtedy nasze życie będzie może pozbawione jakichś wielkich wzlotów, ale i upadków bolesnych również nie zaliczymy. Minimalny stres, minimalna radość z życia. Która droga lepsza? Warto cierpieć żeby być naprawdę szczęśliwym, żeby być sobą? Czy może raczej upodobnić się do reszty, robić to co inni, mówić tak jak inni, nie narażać się na ostracyzm?
A może jednak wcale nie jest tak źle? Według testu jestem indywidualsitą, może nie tak totalnym jak panna Scully, ale jednak jestem. I mimo tego nie czuję się odrzucony i nieakceptowany. Wręcz przeciwnie, mam kilkoro przyjaciół i grono znajomych którzy akceptują mnie ze wszystkimi moimi dziwactwami i odchyłami. Nie czuję sie odrzucony, nielubiany. Może więc to co wykombinowali ci mądrzy ludzie nie do końca jest prawdziwe? Ja mam nadzieję że się mylą...
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."
- Liczba postów:
- 625
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
1w9 chyba.. ;d jakoś tak.. wiem ze pasuje nawet do mnie ;p