Pagan Reign

[Hallvard]

Ktos slyszal te kapele?....Dla mnie genialny folk black metal...jak dla mnie to nawet Nokturnali przewyzszaja. Tak przy okazji, to co sadzicie o takim rodzaju muzyki i lączeniu (coraz częstszym) motywow muzyki folkowej z black metalem? Jest coraz wiecej takich zespolow: Z Irlandii- Cruachan, ze Wschodu- np. Nokturnal Mortum , Dub Buk,
Pagan Reign, Dark Inversion, Islandia- Falkenbach..(mimo ,ze nagrywajacy w Niemczech )...etc.etc.....Jak Wy odnosicie sie do tego datunku?

[SuicideKaiten]

Żaden z wymienionych black metalem nie jest, Pagan Reign to wiocha, od Falkenbach i Cruachan się odczep bo mają z pozostałym niewiele wspólnego (viking metal i celtycki rock).

[Hallvard]

To twoje subiektywne zdanie na ten temat, ale wystarczy poczytac pare wywiadow z tymi kapelami i od razu mozna sie dowiedziec , ze kazda z tych kapel przyznaje sie do przynajmniej czerpania pewnych elementow z black metalu...np. Cruachan na "Tautha Na Gael"....no faktycznie na pozniejszych plytach troche mniej... , poza tym takie kapele jak Nokturnal Mortum , czy Dub Buk same sobie przyklejaja etykiete (pagan black metal)..a Dark Inversion..nawet folk blacku

[SuicideKaiten]

(pagan black metal)

A ty wierzysz w istnienie czegoś takiego, tak? Wcale się te słowa nie wykluczają, tak?

Dobra, nie chce mi się dyskutować, rozmawiałem o tym 1000 razy na innych forach i mam juz dość.

[Hallvard]

mnie tam sie wydaje , ze to zalezy od podejscia sluchacza do muzyki...ze mnie tam zaden wielki koneser black metalu, ani zatwardzialy satanista, wiec osobiscie mi nie przeszkadza taka szufladka, a jezeli pasuje do muzyki no to nie widze problemu...inaczej jest jezeli chodzi o texty...no bo faktycznie trzeba przyznac , ze taki Cruachan zawsze odbiegal od textow typowych dla black metalu, z reszta jak wiekszosc wyzej wymienionych kapel....Ale ja do wiekszosci textow podchodze raczej z przymruzeniem oka ,wiec mi to nie przeszkadza..

[Emperor's Return]

Folk Black? Nie jestem w stanie napisać tytułu (pa ruski) płyty, którą miałem okazję usłyszeć, ale była zajebiście melodyjna, wręcz hejwi metalowe riffy przy czym tylko wokal był jadowity... BTW nawet niezła była ta płytka.