rozmowy nie całkiem kontrolowane :>

[raf667]

nie wiem po co tyle pić.I tak nic nie pamiętasz bo film ci sie urywa a potem zdychasz przez kilka dni.Ja jak czuję że robi się ciężko to stopuję bo nie mam zamiaru leżeć zarzygany.

[balzac]

kurwa, czas zapierdala, psia mać, to było 3 lata temu, wtedy zaczęło się ostro.

nie wiem po co tyle pić.I tak nic nie pamiętasz bo film ci sie urywa a potem zdychasz przez kilka dni.

ja tez nie wiem, ale czasem odnoszę że muszę wykonać swoją powinność, albo, że wyrok musi zostać na mnie wykonany
tak to jest. zawsze największe jazdy są jak niczego nie planuje, nie ustawiam sie z nikim na wodkę ani na nic, i po takich 'spontanach' faktycznie zdycham.

zarzygany to w sumie nie lezalem nigdy, ale pare razy zdarzyło się kimnąć, znaczy głową na stole. na szczescie mje nie wyjebali z knajpy za to

zresztą to kraj gdzie nie można się dobrze najebać.

[IstnyKurwaRomantyk]

techno, stroboskop i panienki na heblach

czemu, na 3 osoby to nie tak dużo. Ja bym wprawdzie po wypiciu 0,7 chyba zdychał przez dwa tygodnie ale są ludzie na których taka ilość większego wrażenia nie robi.

nie wiem, moze ja za mlody i za delikatny jestem, ale pol litra na leb to taka moja gorna granica generalnie, z miesiac temu mialem takiego kaca ze caly sie trzaslem caly dzien i leb mnie tak napierdalal, ze sie zyc nie chcialo

[balzac]

z piciem wódki jest tak, ze kulturalnie w domku mozna sie napic i to duzo, ostatnio nawet poczułem moc żubrówki i żołądkowej. a po wszelkich starogardzkich w róznych miejscach robie sobie dlugą przerwe na takie rzeczy.
a do absolwenta to nawet nei wracam, kurwa.


zresztą różne akcje się widziało, to się uspokoiło. no i jabole przechodzą u mnie renensans, szczesliwy jestem.

[Eulogy]

z piciem wódki jest tak, ze kulturalnie w domku mozna sie napic i to duzo

Gorzej, jak później motywem przewodnim jest akcja "wychodzimy w miasto - po piwo". Mam ekonomiczną głowę, więc 0,7 na dwóch + dwa piwa na łeb = kac jak sam skurwysyn.

[jankier]

nie wiem po co tyle pić.I tak nic nie pamiętasz bo film ci sie urywa a potem zdychasz przez kilka dni.Ja jak czuję że robi się ciężko to stopuję bo nie mam zamiaru leżeć zarzygany.

no właśnie czasem się zdarza tzw. pijacka pompka. rzygałem ostatnio ze 2 lata temu po zjedzeniu zapiekanki z tesco.

noo, moze po prostu nie kazdy wie co to znaczy upodlić się ostatecznie.
to dwa lata temu nad jeziorem pilem z kumplem 2x 0,7 i po kilka browarow. po tym tez byl pierwszy total skandal obyczajowy, sąsiadka z domku obok wpadla Mr. Green

alkohol zbliża ludzi np. moja dziewczyna twierdzi, że jestem słodki i miły po pijaku, a wredny i marudny na trzeźwo. ja tam nie czuję różnicy

zresztą to kraj gdzie nie można się dobrze najebać.

klub u bazyla, poznań. można się spokojnie przekimać do rana

0,7 na dwóch + dwa piwa na łeb = kac jak sam skurwysyn.

ja poradziłem sobie w bardzo stary sposób. poszedłem w miasto na 4 browary

[-Rene-]

zresztą to kraj gdzie nie można się dobrze najebać.

klub u bazyla, poznań. można się spokojnie przekimać do rana

anorektyczki, ultrafiolet, balejaż

[Sobota]

W sumie jak na 5 godzin to wcale nie jest jakaś taka strasznie wielka liczba alkoholu, choć w sumie samo siedzenie i picie takiej ilości mogłoby się zakończyć źle, (u mnie raz po imprezie obudzilem sie na cmentarzu i ogolnie znalazłem sie później 15 km od domu, jak nie wiem, nie pamietam).

Więc ostrożnei ludzie z alkoholem a szczegolnie z czysta ;F.

[Axel]

Po pixach jest fajna zabawa ;p

[Sobota]

zarzygany to w sumie nie lezalem nigdy, ale pare razy zdarzyło się kimnąć, znaczy głową na stole. na szczescie mje nie wyjebali z knajpy za to

no kurwa na mojej 18 żeś się najebał, mizantropie właczył i własna kuzynke podrywał <lol>

[balzac]

wypierdalaj kmiocie

Po pixach jest fajna zabawa

HAHAHAHAH KURWA. Zgadnijcie kto wpierdala pixy swojej starej

[raf667]

DAJCIE MI PRZECIWNIKA HA ,HA ,HA

[Acrid]

Stop przemocy! Stop narkotykom!

[jankier]

zresztą to kraj gdzie nie można się dobrze najebać.

klub u bazyla, poznań. można się spokojnie przekimać do rana

anorektyczki, ultrafiolet, balejaż

bardziej: gdzie nie ma djów ani elekroniki

[balzac]

Raf, tego typa nie pokonasz. nie będę więcej pisał bo się jeszcze obrazi