• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

rozmowy nie całkiem kontrolowane :>

czyli wiadomo kto to zrobił. można się było po nim spodziewać
Odpowiedz

No już Krzysiu, już <przytula> Big Grin

Swoją drogą, marny z ciebie detektyw księciuniu, to nie jedyne twoje posty, które wywaliłem Big Grin
Odpowiedz

Te, Artur, a skąd wiadomo jak poszczególni użytkownicy mają na imię? Mr. Green
Odpowiedz

No wiesz, Pablo, on miał kiedyś nicka kSiĄżĘ kRzYsZtOf Big Grin (czy jakoś tak)
Odpowiedz

Za Pablo daje z karata! Mr. Green
Odpowiedz

zmiencie kazdemu uzytkownikowi nick na imie, bedzie fajno
Odpowiedz

imho juz zrobilo sie tutaj calkiem rodzinnie, az sie nie chce czlowiekowi wylogowac
Odpowiedz

Wars napisał(a):Swoją drogą, marny z ciebie detektyw księciuniu, to nie jedyne twoje posty, które wywaliłem
Swoją drogą pizda z ciebie pierwszorzędna, co mówiłem niejednokrotnie i co po raz kolejny potwierdzasz. Z pełną stanowczością stwierdzam, że jesteś metroseksualnym przyjacielem Adriana.
Odpowiedz

a teraz ladnie poprosze o oklad z muodych, duzych piersi.
Odpowiedz

ej dziewczyny, raz dwa raz dwa
Tomuś w potrzebie Laughing Laughing
Odpowiedz

Maffej kurwa ,zmień awatar bo hipnotyzuje ... Surprised
It rained, but we cheered ...
Odpowiedz

Acrid napisał(a):a teraz ladnie poprosze o oklad z muodych, duzych piersi.

tak apropos:

Cytat:Jones jest autorem frapującego doświadczenia, w którym pojąc ochotników różnymi trunkami, porównywał nękające ich nazajutrz dolegliwości. - Najgorsze męczarnie powodowały napoje o największej zawartości metanolu. Pierwsze miejsce zajął burbon - amerykańska whisky. Objawy kaca słabły w kolejności: koniak, czerwone wino stołowe, rum, markowe czerwone wino, whisky, białe wino, gin, wódka oraz czysty spirytus. Ten ostatni przyprawiał co najwyżej o lekki ból głowy.

Angry

I jest to prawda, po spirolu, nigdy nie mam kaca.
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz

^ Co za menel, czysty spirol pizga Big Grin
Mi z kolei najlepiej robi whisky, najprzyjemniejsze uczucia towarzyszące spożywaniu oraz zaraz po spożyciu (w ogóle nie otumania i nie ma "muła"), a nazajutrz jestem w 100% zdrowy, mogę pić od nowa. Natomiast wódka... broń Panie Boże, wciąż sobie obiecuję, że więcej nie będę tego pił, bo kace mam straszliwe po czystej, poza tym, zwykle szybko robię się senny, potem jeszcze w nocy mnie do gadania z muszlą klozetową zmusza ;D Whiskey>>>>>>>>wszystko>>>>>>czysta.
Odpowiedz

nie czysty, rozrabiam z sokiem Laughing
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz

Tomash napisał(a):nie czysty, rozrabiam z sokiem Laughing
a potem na pół godzinki do lodówki i można pić
[Obrazek: Slayer_logo.jpg]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości