- Liczba postów:
- 116
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Tomash napisał(a):Troche nie na temat ale dość ciekawe: Istnieje takie cuś co się zwie synestazja, i polega na tym, że osobnik dotknięty tą "chorobą" ma nieco inaczej poukładane połączenia nerwoe w mózgu i ni mniej ni więcej tylko... widzi dzwięki. Bez żadnej trawy ani niczego takiego, czad, nie?
a ja myślałam, że to tylko haluny
I zapłoną piekielnym ogniem wasze serwery,gdyż zabezpieczenia ich wątłe,a podatnośc na
buffer overflowy ogromna.I zaprzestaną działania wasze routery a wasze niewiasty nosić będą
pakiety w kubłach,a tam będzie płacz,404 i request timeout.
- Liczba postów:
- 4,127
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Nie, poważnie coś takiego jest
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
- Liczba postów:
- 116
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Tomash napisał(a):Nie, poważnie coś takiego jest
no dobrze no, wierzę
I zapłoną piekielnym ogniem wasze serwery,gdyż zabezpieczenia ich wątłe,a podatnośc na
buffer overflowy ogromna.I zaprzestaną działania wasze routery a wasze niewiasty nosić będą
pakiety w kubłach,a tam będzie płacz,404 i request timeout.
- Liczba postów:
- 116
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
kurde.
Też tak kce
I zapłoną piekielnym ogniem wasze serwery,gdyż zabezpieczenia ich wątłe,a podatnośc na
buffer overflowy ogromna.I zaprzestaną działania wasze routery a wasze niewiasty nosić będą
pakiety w kubłach,a tam będzie płacz,404 i request timeout.
- Liczba postów:
- 116
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
-Rene- napisał(a):Cytat:Troche nie na temat ale dość ciekawe: Istnieje takie cuś co się zwie synestazja, i polega na tym, że osobnik dotknięty tą "chorobą" ma nieco inaczej poukładane połączenia nerwoe w mózgu i ni mniej ni więcej tylko... widzi dzwięki. Bez żadnej trawy ani niczego takiego, czad, nie?
Ciekawe jak to wygląda,to znaczy co on dokładnie widzi..
hock:
no tego... dźwięki widzi
tak myślę, że tego, jakieś kolorowe plamy, czy cuś, no bo chyba nie pięciolinię i nuty
I zapłoną piekielnym ogniem wasze serwery,gdyż zabezpieczenia ich wątłe,a podatnośc na
buffer overflowy ogromna.I zaprzestaną działania wasze routery a wasze niewiasty nosić będą
pakiety w kubłach,a tam będzie płacz,404 i request timeout.
- Liczba postów:
- 296
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Jan 2006
- Reputacja:
-
0
To chyba jestem chory, chociaż wcale mi to nie przeszkadza. Tylko nazywam to inaczej. W różańcu używa się czegoś co nazywa się compositio loci i jest to zestawienie modlitwy i wyobrażenia ostatnich chwil Chrystusa. Przeniosłem to na grunt muzyczny tak samo jak autor tematu (nic tylko pogratulować podejścia do muzyki, nie myślałem że spotkam tu kogoś takiego). Najczęściej używam przy Enslaved "Norvegr", Candlemass "Tot" i "Cyclo-f". Lepiej się używa tego w kawałkach instrumentalnych, IMHO.
Dodam jeszcze, że uważam to za ostatni krok w zrozumieniu muzyki. Jeszcze raz gratuluję.