10-08-2005, 02:31 PM
Dokladnie ! Albumy Pink Floyd znudzily mi sie glownie przez monotonie na nich zawarta . Moze dlatego duzo bardziej wole albumy Led Zeppelin ( np Led Zeppelin 4 , Black Dog , Rock And Roll - kawalki rockowe , a nagle The Battle of Evermore typowy kawalek akustyczny , Stairway - akustyka z rockiem , Misty mountain Hop i Four Sticks dziwne kawalki - pierwszy rockowy drugi bardziej akustyczny , Going To California - akustyk , When The Levee Breaks - blues ) . Poprostu na plytach zespolow ktore uwielbiam jest zawarte pare stylow muzycznych , nie zamykaja sie w tej monotoni i spokoju jak Floydzi , przez co trudno znudzic sie dana plyta po parokrotnym jej przesluchaniu .
Led Zeppelin , Deep Purple , AC/DC , Iron Butterfly itd. to chyba nie jest taka ciezka muzyka .
Teraz oprocz "Shine On You Crazy ... " i paru innych kawalkow nie moge zniesc muzyki Floydow . Mimo to nachodzi mnie czasami chec posluchania ich albumow .
Oczywiscie nie twierdze tez , ze Led Zeppelin to najlepszy zespol , bo kazdemu zdarzaja sie jakies wpadki . W moim odczuciu , taka wpadka byla plyta "In Through The Out Door" w tej chwili jest mi ciezko dotrwac do jej konca .
Ogolnie biorac oba zspoly (Floydzi i Led Zeppelin) to niewatpliwi giganci muzyki . Nie mozna im ujac nic czego dokonali . Wplyw ich muzyki na rozwoj tego wszystkiego byl ogromny . I chyba nie ma sensu spieranie o to ktory zespol byl lepszy itp. Poprostu ich wklad w muzyke , talent muzyczny byl bardzo porownywalny . To takie porownywanie Ferrari do Rollce Royca . Dwa doskonale samochody .
Cytat:Teoretycznie, podobnie jak Kamael wolę lżejszą muzykę,Ja tez nie lubie za ciezkiej

Teraz oprocz "Shine On You Crazy ... " i paru innych kawalkow nie moge zniesc muzyki Floydow . Mimo to nachodzi mnie czasami chec posluchania ich albumow .
Oczywiscie nie twierdze tez , ze Led Zeppelin to najlepszy zespol , bo kazdemu zdarzaja sie jakies wpadki . W moim odczuciu , taka wpadka byla plyta "In Through The Out Door" w tej chwili jest mi ciezko dotrwac do jej konca .
Ogolnie biorac oba zspoly (Floydzi i Led Zeppelin) to niewatpliwi giganci muzyki . Nie mozna im ujac nic czego dokonali . Wplyw ich muzyki na rozwoj tego wszystkiego byl ogromny . I chyba nie ma sensu spieranie o to ktory zespol byl lepszy itp. Poprostu ich wklad w muzyke , talent muzyczny byl bardzo porownywalny . To takie porownywanie Ferrari do Rollce Royca . Dwa doskonale samochody .