Zapyziała i komercyjna ta LM, ale meczyki spoko wczoraj były
Ale sport jeszcze trochę pożyje. Dobrze że rozpadła się ta G-14. No i mam nadzieje że reformy rozgrywek przyspieszą wyrównanie poziomu w Europie, bo serio nudzi mnie oglądanie w LM tych samych gigantów z 5,6 najlepszych lig. Dobrze że Fenerbahce trochę to urozmaicił.
A co do opinii z pewnego "sportowego forum" że MU jest zjebany. Ja tam ich lubie, ale nie bede sie za nich wstawiał ani bronił bo śmieszy mnie to takie
"poważne" kibicowanie zagranicznym klubom. To jest chore. I jeszcze ta głupawa zawziętość. Teksty typu np "kocham liverpool" czy "barca forever",albo że Mu to pedały a arsenal już nie, że inter jest spoko, a milan zjebany itp. Jak można się tak pienić za jakieś tam zagraniczne kluby. Mamy swoje polskie. Jak się czasem czyta jakieś polskie fora fanów "europejskich klubów" to normalnie żal mieszany ze śmiechem. Ktoś np idzie za Interem bo "mają fajne barwy" i wypisuje "forza inter" i jeździ po włosku (oczywiście nie wiedząc co to znaczy) po innych juventusach, milanach i napoli.
A co do wyników wczorajszych:
z dwojga złego dobrze że Arsenal wydupczył Milan, bardzo prawdopodobny jest angielski komplet w 1/4, MU fajnie że przeszedł, barca-celtic do przewidzenia, no i niespodziewanie (a może i spodziewanie) najlepszy mecz wczoraj - Sevilla-Fenerbahce, nie byłem za nikim ale fajnie że Turki zrobili suprise'a.
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced