Stigmata(Stygmaty)

[metaltears]

Nie wiem, ale może ten temat już był.Jeżeli nie to co sądzicie o tym filmie, jeżeli oczywiście ktoś oglądał Jakie są wasze wrażenia po obejrzeniu tegoż filmu i co sądzicie o ewangeli św. Tomasza wspomnianej w filmie??

[Arion]

za cholerę już go nie pamiętam... podobał mi się, to pewne, ale w tym momencie konkretnych wrażeń nie jestem w stanie przytoczyć.

natomiast co tyczy się ewangelii wg św. tomasza - jeśli to to samo co zwoje znad morza martwego, to jestem skłonna zawierzać tym dokumentom, tak samo jak i skrytości nieakceptującego ich kościoła. nie ma się co dziwić - ich uznanie równałoby się z kresem idei pośrednictwa.

[Pearl]

Film bardzo mi się podobał. Ale już go dokładnie nie pamiętam, bom dawno oglądała A ewangelii nie znam.

[Asymii]

Film ogolnie bardzo dobry. Byly chwile do ponudzenia, ale ogolne wwrazenie pozytywne. Ten film to kolejne zrodlo, ze kosiol klamie, i jedyne co nam zostaje to wiara...do Boga, a nie w kosciol...

[Arion]

hej, trochę dystansu do tego, co oglądasz... ^^
film to film, tak samo jak książka sensacyjna to książka sensacyjna i oprócz pewnej bazy faktograficznej, na jakiej opierają fabułę, istnieje również szereg zadań, które mają spełnić i do tego celu służy im na przykład coś takiego jak fikcja literacka. (:

[rootfl]

Jeśli chodzi o film to był całkiem niezły ,chodź momentami przynudzał ,a jeśli chodzi o kościól to jest to tylko budynek, a Bóg jest wszedzie.

[uzi]

Film przyznam bardzo mi sie podobal, choc watek romantyczny z ksiedzem i stygmatyczka bym zniszczyla, zdeptala i oplula
Ewangelia sw. Tomasza daje do myslenia
Poza tym podoba mi sie bardzo realizm w filmie

[lol_cia]

uzi napisał:

Film przyznam bardzo mi sie podobal, choc watek romantyczny z ksiedzem i stygmatyczka bym zniszczyla, zdeptala i oplula

Zgadzam sie z tobą. Film był nawet fajny, realistyczny[/img]

[Amy]

Dobry film ale jak dla mnie czegoś brakowało :?

[uzi]

Dobry film ale jak dla mnie czegoś brakowało :?

nie brakowalo a bylo za duzo o jeden glupi romans - pisalam wyzej

[hier_kommt_die_sonne]

O to, to. Ten wątek miłosny mi tam absolutie nie pasował :} Ogólnie ten film nie był jakimś arcydziełęm ;P

[Scully]

bleh, oglądałam film z wypożyczonej kasety wideo, na której śnieg sypał aż miło - i tak naprawdę niewiele widziałam, ciągle domyślając sie, co się dzieje za tymi zakłóceniami... Tak czy owak, nie zrozumiałam filmu.

[Miriam]

Oj, film oglądałam jakieś 2 lata temu, ale pamiętam, że wywarł na mnie bardzo duże wrażenie.

[uzi]

bleh, oglądałam film z wypożyczonej kasety wideo, na której śnieg sypał aż miło - i tak naprawdę niewiele widziałam, ciągle domyślając sie, co się dzieje za tymi zakłóceniami... Tak czy owak, nie zrozumiałam filmu.

nu Kochanie, to musisz obejrzec w lepszej wersji, bo warto
caly obraz przeczy wlasciwie temu co mowi kosciol. wszak wszyscy stygmatycy byli to ludzie bez reszty oddani Bogu (a Pan ich poddawal probie naznaczajac ich stygmatami bla bla bla ) a w filmie stygmatami zostaje obdarzona panna dosc... wyzwolona, ktora z tego co pamietam nawet w Boga nie wierzy i przez nia zostaje swiatu przekazana nowa ewangelia, o ktorej istnieniu kosciol mowic nie chcial.