08-08-2007, 05:27 PM
Wpadłem na pomysł by wyjść dla odmiany z jakąś konstruktywną inicjatywą (pewnie jestem chory albo coś).
Nie trzeba się jakoś konkretnie interesować sztuką, żeby od czasu do czasu oglądać jakieś "obrazki", czy będzie to sztuka wysoka czy ilustracja. No i, o ile obdarzonym się jest pewnego rodzaju wyczuciem estetyki, wrażliwością czy jakkolwiek chciałoby się to nazwać, natrafia się od czasu do czasu na coś co zupełnie rozpierdala konstrukcję, jest totalnym geniuszem i po prostu niszczy system. Ciekaw jestem czy wam się to zdarza i co to jest. Zastrzegam, że temat o okładkach już istnieje.
Mnie ostatnio rozpierdolił obraz "Chrystus w Emaus" którego autorem jest Pascal Adolphe Jean Dagnan-Bouveret
Nie trzeba się jakoś konkretnie interesować sztuką, żeby od czasu do czasu oglądać jakieś "obrazki", czy będzie to sztuka wysoka czy ilustracja. No i, o ile obdarzonym się jest pewnego rodzaju wyczuciem estetyki, wrażliwością czy jakkolwiek chciałoby się to nazwać, natrafia się od czasu do czasu na coś co zupełnie rozpierdala konstrukcję, jest totalnym geniuszem i po prostu niszczy system. Ciekaw jestem czy wam się to zdarza i co to jest. Zastrzegam, że temat o okładkach już istnieje.
Mnie ostatnio rozpierdolił obraz "Chrystus w Emaus" którego autorem jest Pascal Adolphe Jean Dagnan-Bouveret
![[Obrazek: ed981f9411a32947.jpg]](http://images23.fotosik.pl/34/ed981f9411a32947.jpg)