Nie zgadzam się że Nightwish gra "dyskotekową chujnię". Za to przytakuję, że Marco jest bardzo dobrym basistą (jego braciszek Zachary też nieźle na gitarce wymiata - to chyba rodzinne

). Owszem, wolę Hietalę w Tarocie niż w Nightwishu. I przyznam ze uwielbiam barwę jego głosu - według mnie to jeden z niewielu wykonawców "z jajami". Prawdziwy facet, a nie te siusiumajtki co się biorą za muzykę mając najwyżej gówniane pojęcie o tym, jak to robić, nie mówiąc już o gejowatym image'u.
No a wracając do stylu gry Marco na basie, to uważam iż nie doceniać go mogą tylko ci, którzy akurat z grą na tym instrumencie mają niewiele wspólnego. W ogóle drażni mnie traktowanie basistów i gitary basowej po macoszemu, jak jakąś ułomność muzyczną. Posłuchajcie "Hietalowego" Warwicka chociażby w Warhead (Tarot). I niech mi ktoś powie że bas tam jest niesłyszalny ... A z machaniem kłakami to Marco akurat miałby mały kłopot, bo tak zamachnąć włosami o długości do pół dupy to nie lada wyczyn

No na temat Marco, którego uwielbiam, nie kryję, już się wypowiedziałem myślę wystarczająco (ale składnia

) ...
A tak btw KelThuz jesteś basistą z "Sorcerer" tak ? Czy może Cię mylę ? Bo pamiętam Kel'Thuza właśnie chociażby z listy fanów Manowar

A co do Twojej ksywki, to czy przypadkiem nie jest zaczerpnięta z WarCrafta III ? Był tam taki nekromanta, potem chyba licz "Kel'Thuzad" bodajże ... Dziwne podobieństwo ^_-
No cóż rozpisałem się... Kto dotrwał, ten kozak. Dobrej nocy, bye !