• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Nevermore
#76

KelThuz napisał(a):
Necro Desecrator napisał(a):No,to bounus z EoR...ALe nie powinienes miec wiekszych problemow ze znalezieniem tego w necie Wink

wklej klatkę z tego videa na której jesteś i zaznacz siebie kółkiem :>

Tiaaa...Zebym tylko potrafił<:
[Obrazek: f433e6e70962e617.jpg]
Czas przeorania to czas oczyszczenia
Odpowiedz
#77

Necro Desecrator napisał(a):
KelThuz napisał(a):
Necro Desecrator napisał(a):No,to bounus z EoR...ALe nie powinienes miec wiekszych problemow ze znalezieniem tego w necie Wink

wklej klatkę z tego videa na której jesteś i zaznacz siebie kółkiem :>

Tiaaa...Zebym tylko potrafił<:

w jakim formacie jest ten teledysk? MPG? AVI?
sciagnij sobie VirtualDub. Wgrywasz tam plik wideo, i szukasz odpowiedniej klatki. Znajdujesz, bierzesz Edit->copy frame to clipboard (albo cos podobnego, mozesz tez zrobic screenshota PrintScreenem). Ładujesz Painta i edit->paste , nastepnie czerwonym pisakiem zaznaczasz swoją podobiznę na ściągniętej klatce. Zapisujesz, zapodajesz.
[Obrazek: sbo3s4.jpg]
Odpowiedz
#78

KelThuz napisał(a):
Necro Desecrator napisał(a):
KelThuz napisał(a):
Necro Desecrator napisał(a):No,to bounus z EoR...ALe nie powinienes miec wiekszych problemow ze znalezieniem tego w necie Wink

wklej klatkę z tego videa na której jesteś i zaznacz siebie kółkiem :>

Tiaaa...Zebym tylko potrafił<:

w jakim formacie jest ten teledysk? MPG? AVI?
sciagnij sobie VirtualDub. Wgrywasz tam plik wideo, i szukasz odpowiedniej klatki. Znajdujesz, bierzesz Edit->copy frame to clipboard (albo cos podobnego, mozesz tez zrobic screenshota PrintScreenem). Ładujesz Painta i edit->paste , nastepnie czerwonym pisakiem zaznaczasz swoją podobiznę na ściągniętej klatce. Zapisujesz, zapodajesz.

Hmm,zakładajac ,ze uda mi się to zrobić,to jak wstawię to ,,cudo" do netu? Big Grin
[Obrazek: f433e6e70962e617.jpg]
Czas przeorania to czas oczyszczenia
Odpowiedz
#79

wciepniesz na jakis serwer i gitara Tongue Tongue
Odpowiedz
#80

Necro Desecrator napisał(a):Hmm,zakładajac ,ze uda mi się to zrobić,to jak wstawię to ,,cudo" do netu? Big Grin

uzyjesz darmowego hostingu obrazków:
www.imageshack.us Smile
[Obrazek: sbo3s4.jpg]
Odpowiedz
#81

Co wam tak kvrde zależy na tym ujęciu? Wink I tak mojej gęby nie widać<:
[Obrazek: f433e6e70962e617.jpg]
Czas przeorania to czas oczyszczenia
Odpowiedz
#82

Necruś! Necruś!

to my potem możemy pokazać niepublikowane ekskluzywne fotki, nie? :>
Odpowiedz
#83

Scully napisał(a):Necruś! Necruś!

to my potem możemy pokazać niepublikowane ekskluzywne fotki, nie? :>


Zastrzegam jednak,że mnie interesują wyłącznie ujęcia ze scen necro.
[Obrazek: f433e6e70962e617.jpg]
Czas przeorania to czas oczyszczenia
Odpowiedz
#84

Necro Desecrator napisał(a):Nevermore to moja nowa ,,miłość". Przez co najmniej dwa lata nie mogłem przekonać się do tych dzwięków;na szczęście niedawno wyprał mnie za pomocą zremasterowanego ,,EoR'', moj kumpel,ich oddany fan. Płyta , po prostu mnie poszatkowała,przez cały czas trwania albumu zbierałem zeby z podłogi. W tym antecedentnym czasie,nie wiedziałęm ,ze najlepsze dopiero przede mną...Zakupiłem czym prędzej ,,DNB", ,,TGE" i ww. ,,EoR" . Minął tydzień i jak dotąd,jestem w szoku.Inwencja tej kapeli,technika,KLIMAT są po prostu porażające. ,,TGE" to mistrzostwo świata ,a zarazem gwózdz do trumny dla wszystkich stojących w miejscu ,,patatajów" z utworami ,w swej ,,złożoności" ,bedacymi grozną konkurencją dla budowy cepa. W Nevermore NIC nie jest oczywiste,ta muza to żywa materia - stale się przeobraza,kształtuje,intensyfikuje ciężar by po chwili nieoczekiwanie zwolnić i zaserwować bardziej ,,liryczny" fragment,ale nadal na swój sposób chory. Nawet ballady,pomimo ,ze PIĘKNE mają swoją niepowtazalną, schizofreniczną atmosferę.A o pracy gitar czy wokalu to nawet nie podejmę się pisać ,gdyż zwyczajnie brak mi słów.O tym jak to brzmi ,trzba sie przekonać osobiście.Podsumowując, KOPARA KURVA DO ZIEMI!!!!!

Oho,można mnie zobaczyć na teledysku do ,,EoR" Surprised

stary myślę że kariera w thrash'em all stoji przed tobą otworem.
and now is forever...
Odpowiedz
#85

Cytat:szczęście niedawno wyprał mnie za pomocą zremasterowanego ,,EoR'', moj kumpel,ich oddany fan.

8) Jeszcze musisz "POE" posluchac Wink


Moja "przygoda" z Nevermore zaczeła sie od poteznego, miazdzacego jaja fanom dziecinnego pseudometalu z klawiszkami - "The Politics Of Ecstasy". Niestety... na tamten czas bylo to dla mnie zbyt trudne, zbyt pojebane abym mogl w pelni zglebic to chore piekno. I tak moje zycie mijalo sobie spokojnie az nadeszedl moment wydania "Enemies Of Reality". Byl to czas "obesrania" w internecie na Nevermore, wiec tez pozwolilem sobie pojsc za ta falą (a co !). I kur_wa wzielo mnie ! Zostalem calkowicie opanowany przez muzyke panow ze Seattle ! Kurewskie thrash/death-owe riffy wyprowadzane z gitary Loomisa niczym z karabinu maszynowego ,upiekszone znakomitymi łamancami Van Villiamsa ,ktorego wspomaga (choc wlasciwie kazdy instrument zyje tu swoim zyciem) zajebisty bas Shepparda. Całosc dopelnia (imo najjasnieszy punkt zespolu) wspanialy,schizowy, nietuzinkowy spiew Warrela... Biorac pod uwage ogarniajaca metal jednostajnosc wokalna (albo wycie do ksiezyca ,warczenie i co gorsza wiejskie metalcorowe wrzaski) to bylo TO czego szukalem. Od czasu ManOwaR zaden zespol nie dostarczyl mi tylu muzycznych "orgazmow" co Nevermore. Zespol znakomicie łaczy thrashowa motoryke, techniczne patenty ,schizofreniczny nastroj i niesamowity KLIMAT. Nie jest to oklepane pierdzenie, tu zawsze cos sie dzieje. Raz dostajemy po mordzie wielotonowy młotem by po chwili poczuc gladkosc dloni sexownej laseczki,ktora gryzac nasze ucho szepce do niego "wez mnie teraz" Wink . TO JEST KUR_WA TO !!
Widziedzialem ,ze nie ma co czekac i czym prędzej zabralem sie za "Dead Heart in a Dead World" i "Dreaming Neon Black". O ile "DHIADW" nie rozlozyl mnie na lopatki tak jak "EOR" (zeby nie bylo,ze jest to zla plyta, co to to NIE. Jest bardzo dobra. Poprostu poziom muzyki Nevermore jest tak kurwewsko wysoki) to "DNB" zrobil to z duza nawiazka. Kur_wa !! Poprostu brak slow ! Tego trzeba posluchac ! Wszechobecny depresyjny,przygnebiajacy klimat ale nie jakies tam gotyckie,infantylne popierdowy. Sluchajac tej plyty czuje sie to co ma nam do przekazania Dane. Zajebiste brzmienie ,rozkurwiajace riffy, magiczne i emocjonalne motywy wchodzace w serce, wokale... Czysta doskonalosc Wink .
Kto nie slyszal ten pizda Laughing. Nastal w koncu czas na odsluch pozostalych dzieł. Debiut "Nevermore" bardzo zblizony do dokonan Sanctuary ,imo bardzo dobry jednak wole troszke pozniejszy N. Epka "In Memory" to juz to ! Tylko szkoda ,ze to tylko Epka... Sad Warrel zaczyna spiewac nieco nizej, jest ostrzej i mroczniej ,choc mamy tez dwie znakomite ballady Wink. "The Politics Of Ecstasy" - do tej plyty najtrudniej bylo mi sie przekonac. Caly czas cos mi wadzilo... Mad Od jakiegos czasu dzieki Bogu Wink nie mam juz tego problemu. Najbardziej thrashowy album, co nie znaczy ,ze to prosta łupanina. Schizowa perfekcja + metalowe piekno Wink. Szkoda czasu na pisanie tego trzeba posluchac ! Byc moze niedlugo bedzie to moj ulubiony album Nevermore. Jak to mozliwe biorac pod uwage moja wczesniejsza onanizacje nad "DNB" ? Odpowiedz jest prosta - muzyka grana przez tych panow jest nieszablonowa, za kazdym odsluchem ukazuje nam cos nowego,swoje ukryte twarze i charaktery. Dla takich zespolow warto zyc Wink. Kto nie rozumie niech sie zaora ! Laughing


"I WANT CHAOS" Laughing

Edit: zapomnialem o nowej plycie Embarrassed ... a przeciez to plyta roku. Nevermore trzyma poziom. Tym razem jest to bardziej progresywne i melodyjne oblicze . ZNAKOMITE (!!) brzmienie,ktore rozszadza dupe Laughing. Instrumentalnie jak zwykle wyjebanie. Partie Warrela nie maja juz takiej schizy Sad ale i tak rozkurwiaja. Na obecna chwile wydaje mi lekko przereklamowana i przegrywa z DNB i POE. Wszystko sie jednak moze zmienic Laughing . Czas sobie odswiezyc to wydawnictwo 8)
Odpowiedz
#86

Ambivalent napisał(a):
Cytat:szczęście niedawno wyprał mnie za pomocą zremasterowanego ,,EoR'', moj kumpel,ich oddany fan.

8) Jeszcze musisz "POE" posluchac Wink


Moja "przygoda" z Nevermore zaczeła sie od poteznego, miazdzacego jaja fanom dziecinnego pseudometalu z klawiszkami - "The Politics Of Ecstasy". Niestety... na tamten czas bylo to dla mnie zbyt trudne, zbyt pojebane abym mogl w pelni zglebic to chore piekno. I tak moje zycie mijalo sobie spokojnie az nadeszedl moment wydania "Enemies Of Reality". Byl to czas "obesrania" w internecie na Nevermore, wiec tez pozwolilem sobie pojsc za ta falą (a co !). I kur_wa wzielo mnie ! Zostalem calkowicie opanowany przez muzyke panow ze Seattle ! Kurewskie thrash/death-owe riffy wyprowadzane z gitary Loomisa niczym z karabinu maszynowego ,upiekszone znakomitymi łamancami Van Villiamsa ,ktorego wspomaga (choc wlasciwie kazdy instrument zyje tu swoim zyciem) zajebisty bas Shepparda. Całosc dopelnia (imo najjasnieszy punkt zespolu) wspanialy,schizowy, nietuzinkowy spiew Warrela... Biorac pod uwage ogarniajaca metal jednostajnosc wokalna (albo wycie do ksiezyca ,warczenie i co gorsza wiejskie metalcorowe wrzaski) to bylo TO czego szukalem. Od czasu ManOwaR zaden zespol nie dostarczyl mi tylu muzycznych "orgazmow" co Nevermore. Zespol znakomicie łaczy thrashowa motoryke, techniczne patenty ,schizofreniczny nastroj i niesamowity KLIMAT. Nie jest to oklepane pierdzenie, tu zawsze cos sie dzieje. Raz dostajemy po mordzie wielotonowy młotem by po chwili poczuc gladkosc dloni sexownej laseczki,ktora gryzac nasze ucho szepce do niego "wez mnie teraz" Wink . TO JEST KUR_WA TO !!
Widziedzialem ,ze nie ma co czekac i czym prędzej zabralem sie za "Dead Heart in a Dead World" i "Dreaming Neon Black". O ile "DHIADW" nie rozlozyl mnie na lopatki tak jak "EOR" (zeby nie bylo,ze jest to zla plyta, co to to NIE. Jest bardzo dobra. Poprostu poziom muzyki Nevermore jest tak kurwewsko wysoki) to "DNB" zrobil to z duza nawiazka. Kur_wa !! Poprostu brak slow ! Tego trzeba posluchac ! Wszechobecny depresyjny,przygnebiajacy klimat ale nie jakies tam gotyckie,infantylne popierdowy. Sluchajac tej plyty czuje sie to co ma nam do przekazania Dane. Zajebiste brzmienie ,rozkurwiajace riffy, magiczne i emocjonalne motywy wchodzace w serce, wokale... Czysta doskonalosc Wink .
Kto nie slyszal ten pizda Laughing. Nastal w koncu czas na odsluch pozostalych dzieł. Debiut "Nevermore" bardzo zblizony do dokonan Sanctuary ,imo bardzo dobry jednak wole troszke pozniejszy N. Epka "In Memory" to juz to ! Tylko szkoda ,ze to tylko Epka... Sad Warrel zaczyna spiewac nieco nizej, jest ostrzej i mroczniej ,choc mamy tez dwie znakomite ballady Wink. "The Politics Of Ecstasy" - do tej plyty najtrudniej bylo mi sie przekonac. Caly czas cos mi wadzilo... Mad Od jakiegos czasu dzieki Bogu Wink nie mam juz tego problemu. Najbardziej thrashowy album, co nie znaczy ,ze to prosta łupanina. Schizowa perfekcja + metalowe piekno Wink. Szkoda czasu na pisanie tego trzeba posluchac ! Byc moze niedlugo bedzie to moj ulubiony album Nevermore. Jak to mozliwe biorac pod uwage moja wczesniejsza onanizacje nad "DNB" ? Odpowiedz jest prosta - muzyka grana przez tych panow jest nieszablonowa, za kazdym odsluchem ukazuje nam cos nowego,swoje ukryte twarze i charaktery. Dla takich zespolow warto zyc Wink. Kto nie rozumie niech sie zaora ! Laughing


"I WANT CHAOS" Laughing

Edit: zapomnialem o nowej plycie Embarrassed ... a przeciez to plyta roku. Nevermore trzyma poziom. Tym razem jest to bardziej progresywne i melodyjne oblicze . ZNAKOMITE (!!) brzmienie,ktore rozszadza dupe Laughing. Instrumentalnie jak zwykle wyjebanie. Partie Warrela nie maja juz takiej schizy Sad ale i tak rozkurwiaja. Na obecna chwile wydaje mi lekko przereklamowana i przegrywa z DNB i POE. Wszystko sie jednak moze zmienic Laughing . Czas sobie odswiezyc to wydawnictwo 8)


Oby więcej takich userów! Tongue
[Obrazek: f433e6e70962e617.jpg]
Czas przeorania to czas oczyszczenia
Odpowiedz
#87

jak posłuchałam nevermore to mi wrotki odjechały Big Grin to jest coś, co lubię.
.dance with the dead in my dreams...
Odpowiedz
#88

A jaki(-ej, -ch) płyt(y) konkretnie posłuchałaś? Czy może "zaliczyłaś" całą dyskografię? Wink
Rotfl'n'lol
Odpowiedz
#89

raczej jakie mp3 Tongue
Odpowiedz
#90

Ja przed chwilą zostałem rozpierdolony przez Dreaming Neon Black... po kilku przesłuchaniach wreszcie mi ta płyta weszła i... ja pierdolę... zniszczyła mnie na każdym kroku od klimatu poczynając na wokalach.. kurwa na czymkolwiek kończąc.. włos jeży się na całym ciele.. penis twardnieje melancholijnie oddając wystrzał gdzieś średnio jeden raz na 3-4 minuty... otoczka.. "mroczna", przygnębiająca.. atmosfera wgniatają człowieka w fotel niszcząc wszystkie pseudopoetyckomrocznonastrojowe pozycje których autorzy silą się na za"mroczenie" swej twórczości.. DNB zmiata ich jednym pierdem. Dzieło genialne pod każdym względem, zresztą nie jedyne w dyskografi Nevermore.

Kurna.. musiałem się tu pospuszczać... Ale jeszcze teraz jestem podjarany klimatem tej płyty... wreszcie do mnie dotarła muzyka na niej zawarta, po to by mnie poprostu powalić.. zresztą jak zawsze w przypadku twórczości Warrela i spółki...
Rotfl'n'lol
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości