• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Najważniejszy punkowiec w historii
#31

Weź na luz- każdemu zdarza się czasami jakiś błąd. Big Grin
Świry naprzód, próchno za drzwi...
Odpowiedz
#32

jestem wyluzowana, ale i patrze na to kto na forum wlazi, bo ostatnie nabytki nie byly zbyt ciekawe. koniec OT
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz
#33

Myślałem że w punku nie ma osób ważnych i "ważniejszych" Smile
Odpowiedz
#34

Każdy inny Wszyscy równi Smile
Odpowiedz
#35

Już bierzemy słowniki w dłoń lol

Kto wymyślal tę listę? Jak już wcześniej było mówione anglicy! 95% ludności tam żyjącej ma swój świat i swoje klocki i lepiej im go nie psuć ;]. Ale z niektorymi punktami się zgadzam. BBC mówisz D
I will come back to you ]XD
Odpowiedz
#36

Acrid napisał(a):6. Johnny Cash
8. Che Guevara
9. Kurt Cobain

Wielkie LOL. Johhny Cash - owszem bogiem, ale kur*a punku? Big Grin Hehehe... Nie ma Iana Curtisa - lol, nie ma Glenna - lol. Kolejna śmiszna (czyt. idiotyczna) TOPlista czegoś-tam/kogoś-tam najlepszego. No i gdzie do cholery chłopoki z Good Charlotte Laughing Rolleyes ?????
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#37

JOHNY ROTTEN SID VICIOUS JOEY RAMONE DEE DEE RAMONE IGGY POP GLENN D.
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced
[Obrazek: redpapryczkipk7.jpg]
Odpowiedz
#38

A gdzie się podziewa Patyczak??? 8)
Hmm jak dla mnie zajebisty był i jest nadal Jello Biafra. Kurna toć to Dead Kennedys jest, chyba tylko jedna osoba wspomniała o tym Panu i chwała jej za to.
Dodałbym jeszcze Dextera Hollanda, Johnny'ego Rotten (choć na starość zgubił swe stare punkowe ideały, to nadal go lubieSmile), Buzz Osbourne (choć The Melvins to raczej grunge jest) no i Sid Vicious (no w końcu kto pogo wymyślił Big Grin ).
Pozdrawiam z partyjnym pozdrowieniem 8)
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości