- Liczba postów:
- 3,190
- Liczba wątków:
- 61
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Temat chyba mówi jasno - ROCK/HARDROCK ;/, więc o co Ci chodzi? RHCP i Myslovitz to Twoim zdaniem nie jest rock?!
Swoją drogą za stawianie Rojka i Keidisa w jednym z rzędzie z pseudo-wokalistą Tokio Hotel ktoś powinien Cię adekwatnie do popełnionego czynu ukarać.
- Liczba postów:
- 1,376
- Liczba wątków:
- 74
- Dołączył:
- Jan 2006
- Reputacja:
-
0
Widzę że to Wy nie czaicie tematu. Chodzi o najlepszy głos HARDROCKOWY. Rozumiecie? H*A*R*D. co jak co ale rojek nie jest hardrockowy....
a z tym TH to przecież żarcik taki....i nie robcie z rojka wielkiego wokalisty
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced
- Liczba postów:
- 3,040
- Liczba wątków:
- 16
- Dołączył:
- Sep 2005
- Reputacja:
-
0
Myslovitz to bez wątpienia rock.
Moze i chujowy,ale na pewno ROCK.
- Liczba postów:
- 3,190
- Liczba wątków:
- 61
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
A ja w takim razie dorzucę Isaaca Brocka z Modest Mouse.
- Liczba postów:
- 491
- Liczba wątków:
- 13
- Dołączył:
- Dec 2005
- Reputacja:
-
0
To ja dorzucę jeszcze Kjetil'a Nordhus'a z Green Carnation za piękne wokale na "The Acoustic Verses" BTW: genialna płyta gorąco polecam.
- Liczba postów:
- 1,703
- Liczba wątków:
- 26
- Dołączył:
- Dec 2005
- Reputacja:
-
0
To ja dorzucę F. Mercurego i Ozzy'ego Osbourniaka fenomenem tych wokalistów jest to ze nie da sie ich zastapić.
- Liczba postów:
- 1,703
- Liczba wątków:
- 26
- Dołączył:
- Dec 2005
- Reputacja:
-
0
tzn wiesz zastąpić się każdego da... i w dobrym stylu i w złym, ale mnie bardziej chodzi o jego "podrobienie" i oddanie tego głosu. Tak samo można powiedziec o Axlu Rose i o wielu innych wokalistach. To są dośc specyficzne głosy, które nie mają swoich odpowiedników.
- Liczba postów:
- 1,031
- Liczba wątków:
- 12
- Dołączył:
- Aug 2005
- Reputacja:
-
0
Eee, jak dla mnie Dio przenigdy nie starał sie podrobić Ozzyego. z takim glosem i warunkami jakie ma ten kolo wykreował po prostu własny, a przy tym wciąż Sabbatowski styl, a stare numery nabrały nowego wyrazu. Szokda tylko ze dość szybko odszedł, bo potem w Sabbatah było juz tylko gorzej.
- Liczba postów:
- 1,703
- Liczba wątków:
- 26
- Dołączył:
- Dec 2005
- Reputacja:
-
0
nio w pełni sie z Tobą zgadzam ze Dio i Ozzy to dwa inne swiaty wokalne :> nie przecze tez ze Dio był słaby w stosunku do Ozzego czy na odwrót. I faktem jest to ze dwóch innych wokalistów w BS i w zasadzie dwa inne grania tej kapeli. Rozstrzyganie która lepsza - kwestia sporna, bo oczywiste jest to ze Heaven and Hell jest równie wysmienita jak np. Paranoid :>