- Liczba postów:
- 1,376
- Liczba wątków:
- 74
- Dołączył:
- Jan 2006
- Reputacja:
-
0
Chce tylko udowodnić że MCR to chwilowy trend i że w sumie są do dupy
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced
- Liczba postów:
- 10
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Dec 2006
- Reputacja:
-
0
Przemek87 napisał(a):A już na pewno bardziej zasłużone niż MCR
Nom bardziej zasluzone...to prawda..ale do czego porownujesz..? te zespoly ktore wymieniles sa wielkie...i kto wie czy nie beda lepsze od ponadczasowej nirvany...MCR trwa dopiero 4 lata...nie ma co porownywac..wez to pod uwage...;]
I'm not okay
I'm not okay
I'm not okay
You wear me out
- Liczba postów:
- 10
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Dec 2006
- Reputacja:
-
0
Przemek87 napisał(a):Chce tylko udowodnić że MCR to chwilowy trend i że w sumie są do dupy
byc moze to chwilowy trend...ale zrozum ze niektorzy ich lubia...
ty lubisz zespoly sprawdzone, te ktore wiemy ze ich nowe plyty beda rownie dobre jak poprzednie, ze jest czego sluchac...
Ale spojrz z innej strony..byc moze mcr nie mialo jeszcze okazji sie rozwinac...a zreszta kazdy lubi co innego...bc moze mcr jest przejsciowka...ale niektory lubia poeksperymentowac ze sluchana przez siebie muzyka...
I'm not okay
I'm not okay
I'm not okay
You wear me out
- Liczba postów:
- 10
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Dec 2006
- Reputacja:
-
0
IstnyKurwaRomantyk napisał(a):MaQuSia napisał:
ponadczasowej nirvan
klocilbym sie
a w sumie masz racje...Aura świetności Nirvany mineła wraz ze smiercia Cobaina...Ale i tak źli nie są...;]
I'm not okay
I'm not okay
I'm not okay
You wear me out
- Liczba postów:
- 975
- Liczba wątków:
- 31
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
MCR prezentuje marny poziom, jezeli chodzi o gatunek ktory graja. owszem 2 plyta byla calkiem niezla ("im not ok" i "helena" byly fajne), tej nowej jeszcze calej nie sluchalem.
mozesz miec twarde lawki,
ja mam miekkie skory.
- Liczba postów:
- 3,622
- Liczba wątków:
- 39
- Dołączył:
- Feb 2006
- Reputacja:
-
-3
helena to zajebisty walek, pamietam ze przy tej piosence monika pobrudzila mi koszule tuszem do rzes ^^
- Liczba postów:
- 975
- Liczba wątków:
- 31
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
ostatnio katuje brand new na zmiane z another breath dla kontrastu

"jesus christ", "no seatbelt song" i "sic transit gloria" brand new rozpierdzielaja.
mozesz miec twarde lawki,
ja mam miekkie skory.
- Liczba postów:
- 382
- Liczba wątków:
- 23
- Dołączył:
- Feb 2007
- Reputacja:
-
0
My Chemical Romance, hmm. Trochę dziwna jest ta ich nagła popularność, choć słucham ich od początku i nie uważam MCR za zły zespół. Tylko ta cała otoczka troche mi nie pasuje, lekko wampiryczne makijaże i ten cały metro styl. Mimo wszystko ich najnowsza płyta nie jest taka dobra jak "I brought you bullets...".
- Liczba postów:
- 1,732
- Liczba wątków:
- 29
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Jak widze to cuś w telewizji to mnie szlag bierze.
Nie dla mnie taka muzyka
It rained, but we cheered ...
- Liczba postów:
- 35
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Apr 2007
- Reputacja:
-
0
Wymiatają! Kocham ten zespół, dosłownie. Za wszystko, za teksty, otoczkę zespołu, teatralność, muzykę, za Boba(drummera jakby kto nie wiedział

) i za całą resztę. I zgadzam się z sylvicious, najlepsza płyta to I brought you my bullets...ale reszta tez daje radę. A co do gatunku muzyki, to nie zgodze się, że grają emo...w sumie z tym gatunkiem muzyki to ich prawie nic nie łączy(może teksty, ale tylko trochę). MCR, jak dla mnie, to cos jak LP-ani emo, eni screamo, ani żaden hardcore, to po prostu oni.
I'm just a man, I'm not a hero
Just a boy, who had to sing this song
I'm just a man, I'm not a hero
I! don't! care!
- Liczba postów:
- 35
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Apr 2007
- Reputacja:
-
0
O co ci chodzi?
I'm just a man, I'm not a hero
Just a boy, who had to sing this song
I'm just a man, I'm not a hero
I! don't! care!