- Liczba postów:
- 557
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- Aug 2008
- Reputacja:
-
0
Ja tam miałam złote myśli i nikt mi w nich rozpierdolu nie robił.
- Liczba postów:
- 987
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
taaa... karteczki do segregatorów. miałem wszystkie z herkulesem i xeną ;D
- Liczba postów:
- 557
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- Aug 2008
- Reputacja:
-
0
Myślałam, że to raczej babska rozrywka była.
- Liczba postów:
- 826
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Aug 2007
- Reputacja:
-
0
BTW strzelania, to pamiętam, że obcinało się dno butelki, na spód z ustnikiem zakładało się balon i strzelało kamieniami, jarzębiną czy innymi kasztanami.
- Liczba postów:
- 987
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
u nas zamiast butelki to kartonowe wnętrze rolki papieru toaletowego, no i "śliweczki" z drzew na osiedlu
- Liczba postów:
- 826
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Aug 2007
- Reputacja:
-
0
Ano też było. Podobnie zresztą jak kawałek rurki od odkurzacza.
- Liczba postów:
- 557
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- Aug 2008
- Reputacja:
-
0
Aaa, już rozumiem. Nie znałam tego, załapałam się na erę pistoletów na kulki.
- Liczba postów:
- 557
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- Aug 2008
- Reputacja:
-
0
Załapałam się na chujowe czasy?
- Liczba postów:
- 557
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- Aug 2008
- Reputacja:
-
0
W zasadzie tak. Z opowiadań starszej siostry i z tego co piszecie wynikałoby, że wcześniej dzieci jakoś się lepiej potrafiły bawić. Ja zamiast skakać na skakance albo w gumę na przerwach grałam w pokemony, co było dość bzdetne i przygłupawe. Zero jakiejś integracji, wszyscy się tylko wkurwiali że inni ich chcą wydymać za master tazo. W ogóle ta cała fala ograniczała kreatywność i ogłupiała.