• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Luciferion
#1

Nie slyszelista DZ0, to moze slyszeliscie o Luciferion? Jest szansa, skoro taka furore na tym forum zrobil Lost Horizon..

Krotka charakterystyka- grali szerokopojety death, wydali (niestety) tylko 2 plyty i sa zajebisci.. Zespol z cala pewnoscia ciekawy, klawisze w def metalu to dalej rzadko spotykane zjawisko, a nie heavymetalowy wokal Lisickiego wymiata.. Smile

Sklad [w ktorym nagrano 2 album]:
Wojtek Lisicki (Lost Horizon) - vocal (na 1szej i czesciowo 2giej plycie) & guitar
Michael Nicklasson (Dark Tranquility) - vocal (na 2giej plycie) & guitar
Hans Nilsson (Dimension Zero) - drums
Martin Furangen (Lost Horizon) - bass
Johan Lund (nie wiem czy ma/mial jakas inna kapele) - keyboards

Niestety po wydaniu The Apostate Wojtek rozwiazal grupe, bo nazwa zespolu przestala mu sie podobac.. Swietny muzyk, ale niestety kompletny debil..

PS> Probka [Destroying z albumu The Apostate]: http://www.luciferion.com/Sounds/Destroying.mp3
PS2> Nagrali kiedys swietny cover Bram Zadz KATa na jednym z trybutow.. Rowniez polecam.. Smile
[Obrazek: avatar0cn.jpg]
Odpowiedz
#2

Pierwsza inkarnacja nadludzkiego geniuszu WOJTKA, DEMONICATION (THE MANIFEST), to skrajnie ponadczasowa płyta, 10/10 w skali absolutnej, miażdżąca pozerskie ścierwo nie pozostawiając żadnych wątpliwości co do obrazoburczych i transcendentnie apokaliptycznych intencji hordy.
THE APOSTATE nagrany chyba bardziej na siłę, w przerwie pomiędzy działalnością w Lost Horizon, jednak również potężny - acz nie na tyle, by projekt Luciferion był kontynuowany, i dobrze!
Ponieważ WOJTEK, Bóg Metalu, rozpoczyna kolejny projekt z ludźmi z Forest of Impaled i Damnation, który zmiecie pozerskie śmieci po raz kolejny!
SWORN IN THE METAL WIND!!!
[Obrazek: sbo3s4.jpg]
Odpowiedz
#3

Znam tylko cd "The Apostate", konkretna jazda w starym stylu, slysze tu sporo nawiazan do brzmienia Morbid Angel. Ogolem podoba mi sie, aczkolwiek bez klawiszy byloby o wiele lepiej.
[Obrazek: 1996_filosofem.jpg]
Odpowiedz
#4

Patyk napisał(a):bez klawiszy byloby o wiele lepiej.

O to! to! Parapet zjebal ta plyte.

Klawiszom w death metalu mowimy zdecydowane NIE!
Odpowiedz
#5

Bez przesady, nie ma wcale tych klawiszy az tak duzo.. To nie Children Of Bodom..
[Obrazek: avatar0cn.jpg]
Odpowiedz
#6

miesz kwestionować zdanie hegemona88? Giń!
"All that's left to say is: Farewell"
Odpowiedz
#7

W tym przypadku h88 ma racje.
[Obrazek: bustersMini.jpg]
Odpowiedz
#8

H88 MA ZAWSZE RACJE ;P!
"All that's left to say is: Farewell"
Odpowiedz
#9

aXe Rose napisał(a):W tym przypadku h88 ma racje.

Zapuść "The Key" wiadomo kogo, poczuj różnice Laughing
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#10

Btw. ofc. nie mówię tu o kompozycjach typu Doomsday Celebration Wink bo to jest jakby "inna para kaloszy" Tongue
[Obrazek: bustersMini.jpg]
Odpowiedz
#11

aXe Rose napisał(a):W tym przypadku h88 ma racje.

chuja ma rację.

Jeśli geniusz WOJTKA zakłada klawisze, to muszą być klawisze. Proste równanie.
[Obrazek: sbo3s4.jpg]
Odpowiedz
#12

Tomash napisał(a):
aXe Rose napisał(a):W tym przypadku h88 ma racje.

Zapuść "The Key" wiadomo kogo, poczuj różnice Laughing

Popieram. "The Key" wiadomo kogo zabija, a użycie klawiszy tamże zabija
Odpowiedz
#13

The Apostate jest prze-totalna plyta a klawisze i efekty i sample sa wlasnie tym czyms co w duzej mierze okresla zajebistosc tego niesamowitego tworu. Ta plyta jest o wiele wiele lepsza od debjutu,,,

Drzemik, debil to TY jestes, i to od momentu urodzenia, a nie Wojtek.

Acha, i calkowicie popieram odciecie sie od metalowego satanizmu. Banda frajerow co sie naogladala i nasluchala wymyslownych absurdow.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości