12-03-2004, 11:32 PM
Lost Souls jest nienowym filmem (premiera w 2000). Po krótce jest to w zamierzeniu reżysera (rodaka, Kamińskiego) film grozy, albo raczej dramat.
Pokrótce film mówi o zsątpienie szatana na Ziemię, a raczej przygotowaniach do tego wydarzenia.
Film nie zawiera szczególnych efektów specjalnych, większej ilości przemocy, krwii oraz historia troche dłuży się; zebrał baty, bo krytycy uznali fabułę za skomplikowaną i niejasną dla przeciętnego odbiorcy - widać fabuła nie była wystarczająco prymitywna jak na holywoodzki produkt.
Film jest trochę podobny do Egzorcysty, ma swoją atmosferkę i Winone Ryder w głownej roli. Czegoż więcej potrzeba ?
Pokrótce film mówi o zsątpienie szatana na Ziemię, a raczej przygotowaniach do tego wydarzenia.
Film nie zawiera szczególnych efektów specjalnych, większej ilości przemocy, krwii oraz historia troche dłuży się; zebrał baty, bo krytycy uznali fabułę za skomplikowaną i niejasną dla przeciętnego odbiorcy - widać fabuła nie była wystarczająco prymitywna jak na holywoodzki produkt.
Film jest trochę podobny do Egzorcysty, ma swoją atmosferkę i Winone Ryder w głownej roli. Czegoż więcej potrzeba ?

©hej człowieku, pal się!