• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Koncerty
#16

Tomash napisał(a):A myślisz że czemu zamkneli Rampę? Nie tylko dlatego że przychodziło mniej ludzi, ale głównie dlatego że Park podniósł czynsz, bo - jak można się było dowiedzieć choćby z gazet - sam miał ogromne problemy finansowe.

A czy ja mam wobec tego jakiekolwiek wątpliwości? Powyższe wymieniłbym jako jedną z kilku przyczyn, tudzież teorii dotyczących zamknięcia lokalu.

Ot i całe polskie zajebiste widzenie myśli ekonomicznej, lepiej by lokal stał zamknięty, nie przynosił żadnych zysków, niż przynosił minimalne...... Zatem park doprowadzając do zamknięcia rampy wyszedł na tym ze wszechmiar zajebiście.

Zresztą przykładów możnaby mnożyć, kolejny to ZOO z wygórowanymi cenami biletów, efekt - świeci ono pustkami.
Rotfl'n'lol
Odpowiedz
#17

buubi napisał(a):Moje najlepsze koncerty:

Slayer/Testament - Zabrze - poczatek lat 90-tych (pamiątka: strzęp koszulki Chucka Smile
AC/DC / Metallica Monsters Of Rock - mam na pamiątke dolaróweczkę z Angusem Youngiem
Sepultura/Sacred Reich - Jastrzębie
Slayer - 2005 (pamiątka - piórko Kerry Kinga Smile
Coroner - Metalmania
U2 - ten starszy (ostatnio nie byłem)
Fish (ten z Marillion nie raper Smile ) - Rzeszów Akademia
Myslovitz - kto nie widział ten nie uwierzy że ci kolesie na koncertach naprawdę dają psychodelicznego czadu

i wiele wiele pomniejszych

Mad
Ladny zestawik...na kilku z tych koncertów tez mialem okazję być(AC/DC czy Slayer w Zabrzu,tyle ze wowczas za support robił Machine Head,wiec to był inny koncert)
A co do Myslovitz mialem wątpliwy zaszczyt oglądania ich na zywo i powiem krótko:NIGDY WIĘCEJ!Jaki tam psychodeliczny czad...nudaaa i tyle.
Z takich koncertów ktore z dawnych czasów zapadły mi w pamięć,to wspomniałbym koncert Helloween ,Running Wild i Overkill na Metalmanii... to bylo coś czego nie sposób zapomnieć.Także występ Protectora ,juz na zupelnie innej Metalmanii,zespoł ktory normalnie gral sobie w malych salach dla góra 1000 osób ,w spodku dla kilku tysięcy ludzi wzniósł się na wyzyny.
A co do rampy...faktycznie WPKiW strzelił sobie gola samobójczego wykańczając ten lokal,bo co jak co,ale mimo wszystko jakos tam lokal ten na siebie zarabiał,choćby właśnie przez organizację koncertów.Nie sądze zeby ewentualny nowy własciciel mógł sciągnąc do lokalu 150 - 200 osób(bo na niektórych koncertach i tyle ludzi tam było) a co za tym idzie moze i niewielkie ,ale jednak zyski z lokalu,cięzko bedzie nowemu włascicielowi przebić.O ile w ogóle ktokolwiek go wykupił lub wykupi.
Odpowiedz
#18

Do pochwalenia sie to mam SLAYERA w czerwcu tego roku Smile

Acid Drinkers - rowniez w tym roku.

a reszta to nieciekawy shit np. Myslovitz, na ktorym niechcacy bylem ze 3 razy Question
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
Odpowiedz
#19

statekx napisał(a):a reszta to nieciekawy shit np. Myslovitz, na ktorym niechcacy bylem ze 3 razy Question
Masochista...? Question
Odpowiedz
#20

R_amze_S napisał(a):
statekx napisał(a):a reszta to nieciekawy shit np. Myslovitz, na ktorym niechcacy bylem ze 3 razy :?:
Masochista...? :?:

Hehe, jak dla mnie bajer ;D Ale co kto lubi, ajt? Chociaz tez mialem w sumie okazje byc kilka razy ;)

Koncertow moze nie bylo sporo, w dodatku raczej bardziej undergroundowych kapel slaskich, ale jest co wspominac i tak ;D

Hm, wiadomo, ze niektore zespoly maja klase same w sobie, dlatego gigi KULTu, TSA wspominam najmilej :) Dodatkowo Dzem z tego Festiwalu, powod? W koncu moglem uslyszec "Najemnika II" na zywo ;)
Odpowiedz
#21

heh a 25.11 jest u mnie w miescie DzemBig Grin Tego nie przegapie.
Odpowiedz
#22

Apropos Dżemu to pamiętam koncert Dżemu w rzeszowskim Pod Palmą, kiedy zespół przyjechał z Ryskiem, lecz niestety zagrał koncert solowy gdyż Riedel niestety nie dał rady Sad A z tego co wiem takich koncertów nie było niewiele...
Odpowiedz
#23

Ooo, nawet nie widziałam, ze taki temat jest Wink Hmm, ja jakoś aż tak często na koncerty nie chodzę, chociaż ostatnio stwierdziłam, że będę robić co się da Wink Ooo i nie mogę się nie pochwalić, że w piątek Happysad u nas w Gorzowie było, no i oczywiscie byłam Smile Fajnie było, chociaż jeszcze mam 3 siniaki na ręce i ciągle mnie noga boli Wink A 26 listopada idę na Akurat, jednak Gorzów aż taką dziurą jak myślałam nie jest...
"...jam jest Lilith, jam jest pierwsza z pierwszych, jam jest Asztarte, Kybele, Hekate, jam jest Rigatona, Epona, Rhiannon, Nocna Klacz, kochanka wiatru.
Czcijcie mnie w głebi serc waszych, składajcie ofiare z aktu miłosći i rozkoszy... "
Odpowiedz
#24

-lilith- napisał(a):Fajnie było, chociaż jeszcze mam 3 siniaki na ręce i ciągle mnie noga boli Wink

Jak chcesz chodzić na koncerty, to się lepiej przyzwyczaj...
Sleep all day.
Party all night.
Never grow old.
Never die.
Odpowiedz
#25

Pandora napisał(a):
-lilith- napisał(a):Fajnie było, chociaż jeszcze mam 3 siniaki na ręce i ciągle mnie noga boli Wink

Jak chcesz chodzić na koncerty, to się lepiej przyzwyczaj...

A czy ja narzekam?? Toż to urok pogo i koncertów Tongue
"...jam jest Lilith, jam jest pierwsza z pierwszych, jam jest Asztarte, Kybele, Hekate, jam jest Rigatona, Epona, Rhiannon, Nocna Klacz, kochanka wiatru.
Czcijcie mnie w głebi serc waszych, składajcie ofiare z aktu miłosći i rozkoszy... "
Odpowiedz
#26

-lilith- napisał(a):
Pandora napisał(a):
-lilith- napisał(a):Fajnie było, chociaż jeszcze mam 3 siniaki na ręce i ciągle mnie noga boli Wink

Jak chcesz chodzić na koncerty, to się lepiej przyzwyczaj...

A czy ja narzekam?? Toż to urok pogo i koncertów Tongue
Też coś...trzeba było wejśc na tegorocznej Metalmanii do "Młyna"pod sceną,podczas występu NAPALM DEATH.To dopiero było "pogo".Jakbyś to przezyła panienko to mozesz mowić ze byłas w pogo.Tam nie tacy jak ty wychodzili z siniakami, skreconymi lub połamanymi nogami,o siniakach juz nie wspominając.
Odpowiedz
#27

R_amze_S napisał(a):
-lilith- napisał(a):
Pandora napisał(a):
-lilith- napisał(a):Fajnie było, chociaż jeszcze mam 3 siniaki na ręce i ciągle mnie noga boli Wink

Jak chcesz chodzić na koncerty, to się lepiej przyzwyczaj...

A czy ja narzekam?? Toż to urok pogo i koncertów Tongue
Też coś...trzeba było wejśc na tegorocznej Metalmanii do "Młyna"pod sceną,podczas występu NAPALM DEATH.To dopiero było "pogo".Jakbyś to przezyła panienko to mozesz mowić ze byłas w pogo.Tam nie tacy jak ty wychodzili z siniakami, skreconymi lub połamanymi nogami,o siniakach juz nie wspominając.

A czy ja mówię, że kiedyś byłam w jakimś niesamowicie "mocnym" pogo?? Tongue Szczerze mówiąć, to nie sądze nawet, żebym do takiego jak tam było (tzn. z tego co słyszałam, bo mnie tam nie było Wink ) weszła. Zgniotliby mnie na pewno i w jednym kawałku bym raczej nie wyszła. Poza tym może trochę głupio się przyznać, ale na żadnym wielkim (tzn. jakiegoś zagranicznego zespołu czy coś takiego) koncercie jeszcze nie byłam...
"...jam jest Lilith, jam jest pierwsza z pierwszych, jam jest Asztarte, Kybele, Hekate, jam jest Rigatona, Epona, Rhiannon, Nocna Klacz, kochanka wiatru.
Czcijcie mnie w głebi serc waszych, składajcie ofiare z aktu miłosći i rozkoszy... "
Odpowiedz
#28

a teraz inaczej ....kogo chcieli byście widzieć w swoim mieście (zespoły muszą jeszcze istnieć)
.......ja chciałbym zobaczyc blind guardian , judas priest mogłoby jeszcze raz przyjechać no i motorhead Big Grin 8) 8) [/list]
Odpowiedz
#29

^
Motorhead,Metallica,Venom,Testament, Avril Lavigne
Odpowiedz
#30

AC/DC, Judas Priest, Motorhead, Venom, Candlemass, jeszcze raz Saxon, Dying Fetus, BUDGIE
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości