- Liczba postów:
- 770
- Liczba wątków:
- 22
- Dołączył:
- Apr 2005
- Reputacja:
-
0
Wydaje mi sie, że jest to pozycja wręcz obowiązkowa, dla każdego zainteresowanego szeroko pojetym rockiem. Jethro Tull to brytyjski zespół, właściwie nigdy nie grający przez dłuższy okres czasu tego samego gatunku muzyki. Jednakowoż folk rock, progressiv i hard rock to chyba te, z którymi Jethro Tull jest najbardziej kojarzony. Tajemnicza nazwa kapeli, pochodzi od nazwiska angielskiego agronoma żyjacego na przełomie XVII / XVIII wieku. Grupa została załozona w 1967 roku i istnieje po dziś dzień (na razie pod twórczym znakiem zapytanis). Skład Jethro nigdy nie był stały - zmieniał się przez lata, lecz jego trzonem, nadajacym grupie kształt artystyczny, przez cały okres trwania zespołu był wspaniały flecista i wokalista - Ian Anderson. Kapela wypracowała sobie bardzo charakterystyczne brzmienie oparte na wyjątkowo rytmicznej grze perkusji, gitary prowadzacej (Martin Barre - jeden z nielicznych członków grupy, którzy grają w niej od lat 70'), basu oraz instrumentow klawiszowych. Całe brzmienie, z trudem wypracowane na przełomie lat, połaczone jest z wibrującym dźwiękiem fletu i nieco .. ee ... "skrzekliwym" (?) śpiewem Andersona. Teksty kompozycji, pisane są przez Iana. Charakteryzuje je to, iż są bardzo poetyckie, często nawet prowokacyjne i ironiczne. Sam Jethro Tull zaliczany jest do tzw. "Wielkiej Szóstki Progresywnego Rocka " (dla zainteresowanych, do wielkiej 6 należą także [oprócz Tull'a]: ELP, Genesis, King Crimson, Pink Floyd i Yes ). Za najlepsze ich "dziecko", uważany jest album z 1971 roku pt. "Aqualung", zawierający sporo rozważaą Andersona na temat religii (na drugiej części), w pierwszej zaś opowiada o bezdomnych kloszardach (tytułowy "Aqualung" ). Następne płyty ("Thick As A Brick", "A Passion Play" ) zawieraja jedynie po jednym s/t. Były to więc dwie, bajecznie piękne suity (ponad 40 minutowe). Moje ulubione albumy [oprócz powyższych] to wszystkie, które posiadam, tj.: "Songs From The Wood", "Minstrel In The Gallery", "Stand Up", "Too Old to Rock 'N' Roll: Too Young to Die!", "A Passion Play", "Benefit", "Jethro Tull.com", ""Bursting Out Life", "War Child" oraz "Heavy Horses".
Znacie, lubicie ?
- Liczba postów:
- 770
- Liczba wątków:
- 22
- Dołączył:
- Apr 2005
- Reputacja:
-
0
Nikt nie zna tej doskonalej kapeli ? :/
- Liczba postów:
- 4,127
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
W sumie nie znam za dobrze, mam jednego "best ofa" i "Aqualung" które bardzo lubie i dość często słucham. JT to jeden z niewielu naprawdę oryginalnych zespołów. No i Ian Anderson to świetny wokalista
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
- Liczba postów:
- 770
- Liczba wątków:
- 22
- Dołączył:
- Apr 2005
- Reputacja:
-
0
Ian Anderson to nie tylko swietny wokalista ale takze wspanialy flecista. Ja uwielbiam wszystkie płyty Jethro Tull, które posiadam, czyli fenomenalne, ponad 40 minutowe "Thick As A Brick" ,"Bursting Out Life", "Minstrel In The Gallery" , "War Child" oraz legendarnego "Aqualung'a".
Potwierdzam - jest to naprawdę wyjątkowo oryginalny zespol, bardzo ciekawe jest zastosowanie fletu. Jethro Tull można praktycznie rozpoznać po pierwszych, usłyszanych dźwiękach. Tomash - jeżeli nie znasz ich twórczości dokladnie to radze się głębiej zapoznac, naprawde warto.
- Liczba postów:
- 4,127
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Aaa słyszałem jeszcze dość nowy "J-tull.com" też całkiem niezły, też kawał dobrego grania(a wiadomo że nie zawsze nowe płyty "legend" trzymają poziom)
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
- Liczba postów:
- 4
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Nov 2005
- Reputacja:
-
0
Właściwie tylko po to tu jestem,żeby spytać....jedziemy:JT znam od niedawna ale"ten" Anderson to ten sam Anderson co w "Yes" i "Friends of mr.Kairo" z vangelisem nie?
"-Czy ten twój Jezus miał żonę?-Nie.Ale jego narzeczona była dziwką"
- Liczba postów:
- 40
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Nov 2005
- Reputacja:
-
0
Nie, nie... jeden to Ian, drugi to John, zatem nazywają się inaczej, mają inne roczniki urodzenia, inne biografie, innymi ludźmi są po prostu. Ale może z jednej rodziny

. Talent w każdym razie mają obaj.
"Nie nam kryć się za tarczą w walce, z lęku przed oręża szczękiem."
LINDISFARNE 2006!
- Liczba postów:
- 3,190
- Liczba wątków:
- 61
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
A widzisz, ja w tym miejscu mam pewne zaległości, ale postaram się jakoś je nadrobić. Skoro polecasz spiszę jakieś tytuły i jutro pójdę sprawdzić do wypożyczalni, może coś znajdę ; ).
- Liczba postów:
- 770
- Liczba wątków:
- 22
- Dołączył:
- Apr 2005
- Reputacja:
-
0
W pierwszym poscie "napisałem" skróconą biografię grupy dla zainteresowanych. Kamael, i jak idzie zapoznawanie się z tworczoscia Jethro Tull?
- Liczba postów:
- 3,190
- Liczba wątków:
- 61
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Jak idzie? Poszedłem tydzień temu do wypożyczalni i okazało się, że jedyna płyta JT jaką mają ktoś przetrzymuje (cholera, spojrzałem na kartę i to dopiero druga osoba, która ją wypożyczała - ja to mam pecha), tak więc jak narazie z zapoznawania zespołu nici. Dobrze, że mi przypomniałeś - jutro znów się tam wybiorę - powinna już być.