Nie umiałam znaleźć tematu, więc wolałam to napisać tutaj.
Tak więc, posiadam 20stki sharka. Nie mam ich za długo, ale dużo już przeszły (koncerty). Nie są aż tak poprzecierane, nadal wyglądają, jakby były nowe. Problem polega na tym, że odkąd zaczęło się robić chłodniej w miejscach niektórych przetarć robi się taki biały nalot, jakby ktoś mi je posypał jakimś białym proszkiem. Dosyć mnie to wnerwia, poza tym większych szkód nie zauważyłam.
Raz to cholerstwo ściągnęłam ręką i dosyć śmierdzi. Nie mam pojęcia co to jest. Wcześniej tego problemu nie miałam, robi się tak tylko na zewnątrz. W cieple od razu prawie całość znika, zostaję jedynie smugi, jakie robią się od soli.
Sól to na pewno nie jest.
Miał ktoś taki problem? Z chęcią się dowiem, jak się tego czegoś pozbyć i co to takie w ogóle jest.
Niestety nie mam teraz możliwości pokazania, ale jak gdzieś wyjdę zrobię zdjęcie i wstawię.
Tak więc, posiadam 20stki sharka. Nie mam ich za długo, ale dużo już przeszły (koncerty). Nie są aż tak poprzecierane, nadal wyglądają, jakby były nowe. Problem polega na tym, że odkąd zaczęło się robić chłodniej w miejscach niektórych przetarć robi się taki biały nalot, jakby ktoś mi je posypał jakimś białym proszkiem. Dosyć mnie to wnerwia, poza tym większych szkód nie zauważyłam.
Raz to cholerstwo ściągnęłam ręką i dosyć śmierdzi. Nie mam pojęcia co to jest. Wcześniej tego problemu nie miałam, robi się tak tylko na zewnątrz. W cieple od razu prawie całość znika, zostaję jedynie smugi, jakie robią się od soli.
Sól to na pewno nie jest.
Miał ktoś taki problem? Z chęcią się dowiem, jak się tego czegoś pozbyć i co to takie w ogóle jest.
Niestety nie mam teraz możliwości pokazania, ale jak gdzieś wyjdę zrobię zdjęcie i wstawię.