- Liczba postów:
- 770
- Liczba wątków:
- 22
- Dołączył:
- Apr 2005
- Reputacja:
-
0
Masterton pisze horrory jak i King ... ale jednak wole tek drugiego w subtelniejszy i genialniejszy sposób potrafi wprowadzic nastroj grozy , wzbudzic strach itd
- Liczba postów:
- 5
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Jul 2005
- Reputacja:
-
0
jeśli chodzi o Mastertona to czytałam DEMONA ZIMNA, SYRENĘ, KŁY I PAZURY, DOM SZKIELETÓW, KOSTNICĘ i ŚMIERTELNE SNY (to ostatnie do połowy)
No cóż... na mnie to działa. jestem kompletnym świrem jeśli chodzi o wyobraźnię, więc dosyć tak "przeżywałam" te książki...
poza tym żyję w swoim wymyślonym świecie, którego ściany tworzą strony książek, które czytam powiązane strunami mojego warlocka.
zdaję sobie sprawę z tego, że G.M. leci kiczem, ale to nie znaczy że nie można go czytać...
- Liczba postów:
- 7
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Nov 2006
- Reputacja:
-
0
Ja przeczytałam: Czarnego Anioła, Tengu, Sfinksa, Kostnice, Nocna Plagę, Drapieżcy, Zjawę, Wizerunek zła i powiem szczerze, że mi się nawet podobały. Ale fakt. King troszke lepszy.
- Liczba postów:
- 2,058
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Aug 2005
- Reputacja:
-
0
King jest dobry, ale czasami przynudza. Wole zdecydowanie Mastertona, albo Koontza.
- Liczba postów:
- 5
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Nov 2006
- Reputacja:
-
0
mnie bardziej zaciekawiły opowiadania niż całę ksiązki...
jednak bardzo przyjemna lektura ;]
- szczęście ziemią pachnieć winno!
STRZEŻ SIĘ PLUCIA POD WIATR...