05-23-2005, 01:26 PM
Scully napisał(a):Mnie nie przeszkadzał, przynajmniej nie bał się mówić, co myśli.
Ale prezentował(podkreślam: ostatnimi czasy) poziom skretyniałego dresa spod bloku, niestety. Ostatnio się wszędzie zrobiła moda na "szczerość", tylko szkoda, że w 90% przypadków to jest zwykłe chamstwo, niewiele mające wspólnego z wyrażaniem poglądów.
Prosty przykład: jeśli KelThuz po kimś jedzie, to najczęściej zza kurw, knypów i gejów da się wychwycić jakiś sens, jaki by on nie był, a jeśliby z postów Demona usunąć przekleństwa, nie zostaje NIC.
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo