03-20-2005, 09:57 PM
The Analogs, Zbeer, Leniwiec, Spirit of 84 (
wybaczcie ale musiałęm to napisać ) przectawiciele sceny alternatywnej czy odłam czegoś co chceć zespoły takie jak Greenday czy im podobne, czy "tylko" ludzie którzy przeszli tyle co niejeden koleś z LinkinParka próbowała wmówić dzinnikarzom o złym życiu, biedzie, walce z codziennością... Słuchajcie czy ktoś oprócz mnie uważa że prawdziwy punk to jest ten punk i ta muzyka którą tworzymy z własnych przeżyć?! Ja lubię np. SUM 41 czasem posłuchać ale porównajcie to do The Analogs... I co powstaje? Scena alternatywna... 8)
Oi!

Oi!
To nasze ciężki buty,
to uśmiechnięte gęby,
to wybryki chuligańskie,
to wybite zęby,
czasem radośni,
a czasem wredni,
to My Oi!Młodziez idziemy tędy!!
to uśmiechnięte gęby,
to wybryki chuligańskie,
to wybite zęby,
czasem radośni,
a czasem wredni,
to My Oi!Młodziez idziemy tędy!!