- Liczba postów:
- 61
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Slayeroth napisał(a):zioła to nie sposób na życie tego nie moża tolerować to naprawde są złe rzeczy
A kto tu mowi o sposobie na zycie? Juz Krolik napisal przeciez, ze tego sie nie bierze dzien w dzien.
Slayeroth napisał(a):nie tylko wy możecie cierpieć przez to również inni cierpią przez to...
Zdazylo mi sie zalowac rzeczy, ktore zrobilem bedac pijanym, ale nigdy nie zrobilem niczego glupiego po trawie...
Slayeroth napisał(a):Jaki wy widzicie sens palenia czegoś co jest w stanie was zabić
Jesli nigdy nie siegasz po alkohol, papierosy, niezdrowe jedzenie oraz glosna i ciezka muzyke to nie mozna nazwac Cie hipokryta.
Glupcow znajdziesz wszedzie. Subkultura moze byc jedynie sposobem, w jaki ich glupota bedzie sie objawiac.
- Liczba postów:
- 18
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
warte uwagi odpowiedzi na pytania

lecz jestem ciekaw jak kazdy miał by z was wybór co by wybrał życie z dragami czy bez nich, czy jest szczęśliwy robiąc to co robi czy raczej wolał by żyć bez tego jednak wsumie mówiąc spodkałem się z sytuacją iż dziewczyna rzuciła chłopaka bo ćpał i sprawiało to wiele problemów w ich związku... nie wrócili do siebie już więcej. Nie wiem jak jest w waszych przypadkach lecz stwierdzam jak było i czy warto jest temu sięoddać czy to jest takie dobre ? wedłóg was...
ps. ucze się od życia nauczyciel zawsze gada swoje bo musi i nikt ich nie słucha ja stwierdzam fakty jakie życie jest mając to a nie mając czegoś i myśle, że jest lepsze bez tego (według mnie) czyjegoś zdania nie zmienie lecz jak miał bym wybór spoglądania na dzieciaka, który się zacioga dragami wybrał bym sposób przekonania go do nie robienia tego albo lepiej starał bym się a jak by było to już inna sprawa...
are past ghosts back to haunt...
...those who have survived?
- Liczba postów:
- 606
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
to, że rzuciła go dziewczyna to był jego wybór. Mógł przestać.
Mind.In.A.Box :* :* :*
- Liczba postów:
- 283
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Aug 2004
- Reputacja:
-
0
Tuomasss napisał(a):Jak kogoś interesuje jak to się może skończyć to zapraszam na pierwszy z brzegu dworzec PKP w większym mieście, np. Katowice. Horror, to raczej delikatne określenie.
Fakt. Wyjatkowo "urocze" miejsce :?
Ja osobiscie sie za marihuane, ani inne dragi nie lapie, bo:
-nie bawi mnie to;
-szkoda mi kasy na takie bzdury;
-szkoda zdrowia;
-co to za frajda zaciagac sie czyms, co smierdzi? To samo zreszta dotyczy papierosow, ktore rowniez uzalezniaja i szkodza...
"Nie, czlowiek nie uczy sie na wlasnych bledach. Powtarza te same do znudzenia, az wreszcie nabiera wprawy i wychodza mu one coraz lepiej."
- Liczba postów:
- 631
- Liczba wątków:
- 23
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
1.Palisz jesli chesz jesli nei to nikt cie nie bedzie zmuszal ani raczej nie bedzie ci wciskal towaru za darmo
2.znam wielu ludzi ktorzy jak byli mlodzi duzo jarali trawki(tylko) a teraz niczego nie tykaja pracuje maja rodzine ...wiec to ze ktos pali wcale nie musi sie skonczyc sie tymz e bedzie bral cos mocniejszego
3.tak sie bulwersujecie trawa a jakos o alkoholu nikt nie pomysli a przeciez on tak samo zabija(tak samo fajki)
4.ja osobiscie pale raczej sporadycznie bo wole kase na co innego przeznaczyc .. ale troche wyluzujcie mowicie o trawie jak to bylaby herionia od ktorej mozna uzaleznic sie po 1 zazyciu i ktora uzaleznia fizycznie i psychicznie !
cale zycie na debecie
- Liczba postów:
- 862
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Mówicie, że jeśli ktoś nigdy nie spróbował to co może o tym wiedzieć... Nie zgadzam się. Palenie trawy tak samo (a może nawet bardziej) wpływa na najbliższe otoczenie osoby palącej niz na nią samą. To się tyczy również alkoholu i papierosów (co prawda, towary te stały się powszechne w naszym karju jakiś czas temu, wcześniej od narkotyków i może dlatego zostały zepchnięte do sfery "normy") Nie zmienia to jednak faktu, że tak samo potrafią uzależnić. W paleniu "trawki" śmieszy mnie to, że ludzie robią to na pokaz, dla szpanu. A teksty typu "palę, żeby Babilon upadł" to już tragedia.
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle
roger waters
- Liczba postów:
- 645
- Liczba wątków:
- 30
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
we wszystkim patologie widzicie, myśleliście może nad przedwczesnym zakończeniem żywota, przecież świat jest taki smutny...
Może i nie jestem bystry, ale zajebać potrafię !!
- Liczba postów:
- 631
- Liczba wątków:
- 23
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
tak wszyscy powiesimy sie na klamce .. swiat jest taki zly i niedobry
cale zycie na debecie
- Liczba postów:
- 862
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Lepiej - potniemy się jedną żyletką, złączymy krwią i będziemy tru.
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle
roger waters
- Liczba postów:
- 969
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Wydaje mi się,że zaczynamy popadać w jakieś niezdrowe skrajności. To jasne, że nie uzależnisz się po jednym joincie. I wszyscy chyba zdają sobie doskonale sprawę z faktu, że nie każdy kto pali kończy jako narkoman (i chwała za to niebisom bo na detoxach miejsca by nie było). Niemniej trawa niesie ze sobą pewne zagrożenia, ale to samo dotyczy alkoholu czy fajek. Wszystko dla ludzi tylko trzeba z tego korzystać z głową.
Aha, i nie wieszajmy się na klamce, jeszcze się wyrwie i trzeba będzie drzwi naprawiać przed kolejną próbą
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."