• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

After Forever
#16

dlatego do diabła nie lubię szufladkowania! Smile
Tylko ludzie mają powód do sprzeczek, no i nad czym? Nad tym ze ktoś powiedział, że to to-a-to a ten drugi ze to to-a-tamto. Bez sensu. Jak się coś komuś podoba, to po prostu słucha bez względu na plakietke, a jak ktoś nie słucha to plakietka powinna mu zwisac Big Grin
Taki strach odczuwa się patrząc w mrok i widząc tam coś, co przymierza się, by cię pożreć

[Obrazek: 482c918c35ffee755d8c200b0b956109.jpg]
Odpowiedz
#17

lol.. no cóż, ja tego nie zacząłem, ale jak ktoś zaczyna mi wytykać że nie wiem o czym pisze to musze sie przecie bronić. Smile
You Learn About It!
Odpowiedz
#18

Ixion sam napisałeś że to doom/gothic więc mogłeś ten temat wrzucić do gothic/... a nie do heavy/...
ale niech ci będzie
Odpowiedz
#19

DeMoN.|. napisał(a):Ixion sam napisałeś że to doom/gothic więc mogłeś ten temat wrzucić do gothic/... a nie do heavy/...
ale niech ci będzie

eee.... to jest dział Gothic między innymi, albo ja mam już coś z oczami -_-"

Wniosek nr 2: Trzeba tez czytac co i gdzie inni pisza zanim zechce sie to skomentowac
You Learn About It!
Odpowiedz
#20

lol Big Grin przez kłótnię z Hair... zapomniałem... Big Grin
Odpowiedz
#21

wracając do tematu to after forever jak dla mnie jest super zespołem, Floor ma wyczesany głos i ogólnie jest bardzo żywiołowa i energiczna na scenie - polecam zapoznanie się z jakimś teledyskiem live
szkoda, że nie są tak cenieni jak nightwish, który mnie osobiście się przejadł, a na wokalistkę... patrzeć nie mogę
Odpowiedz
#22

Porównywanie After Forever i Nightwish w moim mniemaniu nie ma sensu... osobiście bardzo przypadł mi do gustu Eccentric,wiem sentymentalny Big Grin
Odpowiedz
#23

No pewnie, że nie ma sensu- Nightwish to power, a AF to gotycki metal, ale chyba nigdy ludzie się tego nie nauczą Evil or Very Mad
A co do samego After Forever, skoro już ten temat został odkurzony, to uważam ten zespół za kolejną słodziutką bandę, grającą tzw. cukierkowaty metal i nie mającą nic ciekawgo (dla mnie przynajmniej) do zaproponowania.
Odpowiedz
#24

Ja After Forever lubię, rzeczywiście może w niektórych miejscach zalatuje trochę cukierkami, ale o wiele więcej jest (przynajmniej moim zdaniem) ciekawych uworów. No i Floor ma świetny głos, właściwie to kiedyś był jeden z moich ulubionych zespołów i tak jakoś mi został do nich sentyment...
"...jam jest Lilith, jam jest pierwsza z pierwszych, jam jest Asztarte, Kybele, Hekate, jam jest Rigatona, Epona, Rhiannon, Nocna Klacz, kochanka wiatru.
Czcijcie mnie w głebi serc waszych, składajcie ofiare z aktu miłosći i rozkoszy... "
Odpowiedz
#25

Postanowiłem ze odkurzę ten temat w związku z tym że ukazała się ich nowa płyta - "Remagine"

Mogę powiedzieć, że to już zdecydowanie nie jest odpowiedni dział żeby umieścić ten zespoł, więcej nawet, nie mam pojęcia w jakim mógłbym go umieścić. Na płycie - dalsze zmiany w brzmieniu. Ze stylu, powiedzmy "doom/gothic", z pierwszych płyt nie pozostało prawie że nic. Nie ma wolnych temp, mało jest długich utworów. Kompozycje zróżnicowane - od, spokojnie możnaby powiedzieć rockowych kawałków (Boundaries Are Open, Being Everyone) poprzez agresywniejsze, metalowe utwory (Only Everything, rewelacyjne Living Shields [opowiada o wydarzeniach w Biesłanie]), aż do kawałka gdzie wogóle nie śpiewa Floor, tylko growl + heavy męski głos (No Control). Jest jedna ballada (Strong), i dwa kawałki o których można powiedzieć że pobrzmiewają w nich echa "dawnego" AF (Come oraz Forever). Jest także eksperyment w postaci z lekka industrialnego "Attendance" o którym mogę powiedzieć że to najgenialniejszy kawałek poniżej 3:30 jaki słyszałem. Floor śpiewa na tej płycie przeważająco swoim heavy głosem, jednak czasem używa też swojej klasycznej techniki. Częściej też pojawiają sie solówki gitarowe prawie nieobecne na poprzednich płytach After Forever. Chórów jest mniej, jednak te które się pojawiają (przede wszystkim Living Shields i Only Everything)naprawdę wgniatają w fotel i zrobiły na mnie większe wrażenie niż większosć dokonań Theriona.Orkiestracji jest niewiele, w tle pojawiają się smyczki ale orkiestra ustąpiła miejsca tradycyjnym brzmieniom klawiszy.
Ogólnie obecny styl zespołu to jeden wielki misz-masz stylów - rockowe melodie, heavy metalowe wokale, doom/death growl, przyjmijmy że "gotyckie" chóry i operowy śpew, a także partie i brzmienie klawiszy ocierające się o prog metal , sprawiają że jest to płyta jedyna w swoim rodzaju.
You Learn About It!
Odpowiedz
#26

Ixion napisał(a):Ogólnie obecny styl zespołu to jeden wielki misz-masz stylów
Tjaaa... super poprostu- wczesniej podrabiali tylko Tristanię i ToTa, teraz podrabiac probuja najwyrazniej jeszcze zespoly o innej stylistyce
Odpowiedz
#27

Ymir napisał(a):
Ixion napisał(a):Ogólnie obecny styl zespołu to jeden wielki misz-masz stylów
Tjaaa... super poprostu- wczesniej podrabiali tylko Tristanię i ToTa, teraz podrabiac probuja najwyrazniej jeszcze zespoly o innej stylistyce
Moim zdaniem nikogo nie próbują podrabiać, po 4 płytach wyrobili sobie swój styl. Chociaż nie powiem,żeby do końca mi się on podobał, to mimo wszystko mam dla nich uznanie. No i mają najbardziej wszechstronną wokalistkę na obecnej scenie metalowej - jej głos może się poodbać lub też nie, ale takiej wszechstronności jeszcze nie słyszałem nigdzie.
Poza tym, jeśli się chce, w każdym zespole zobaczy się podróbkę innego, niezależnie co i jak by grał Wink

Aha: jak uważasz że z nich takie cukiereczki jak WT to chyba masz coś ze słuchem Wink - zapuść sobie "Living Shields" "Attendance" czy "No Control" - nie jest to żadna rzeźnia, bo i nie o to chodzi, ale do takiego WT to im daleko.
You Learn About It!
Odpowiedz
#28

Ymir napisał(a):
Ixion napisał(a):Ogólnie obecny styl zespołu to jeden wielki misz-masz stylów
Tjaaa... super poprostu- wczesniej podrabiali tylko Tristanię i ToTa, teraz podrabiac probuja najwyrazniej jeszcze zespoly o innej stylistyce

Nie mam, jak już wcześniej pisałam nic do After Forever, nawet ich lubię, ale mnie rozwaliłeś Laughing
"...jam jest Lilith, jam jest pierwsza z pierwszych, jam jest Asztarte, Kybele, Hekate, jam jest Rigatona, Epona, Rhiannon, Nocna Klacz, kochanka wiatru.
Czcijcie mnie w głebi serc waszych, składajcie ofiare z aktu miłosći i rozkoszy... "
Odpowiedz
#29

Ixion napisał(a):Moim zdaniem nikogo nie próbują podrabiać, po 4 płytach wyrobili sobie swój styl.
Ixion napisał(a):Poza tym, jeśli się chce, w każdym zespole zobaczy się podróbkę innego, niezależnie co i jak by grał Wink
Oczywista sprawa, ze podrabiaja - prekursorow gatunku.
I nie w kazdym zespole znajdzie sie podrobke innego, np. Paradise Lost, płyta "Gothic" czy bedac w klimatach blizszych AF Theatre of Tragedy.
I jeszcze jedna sprawa - twoje zdania same siebie zaprzeczaja, najpierw piszesz, ze AF nikogo nie podrabia, a pozniej ze kazdy zespol kogos podrabia. Taka sprzecznosc wcale nie dodaje wiarygodnosci pozostalym argumentom.

Ixion napisał(a):Aha: jak uważasz że z nich takie cukiereczki jak WT to chyba masz coś ze słuchem Wink - zapuść sobie "Living Shields" "Attendance" czy "No Control" - nie jest to żadna rzeźnia, bo i nie o to chodzi, ale do takiego WT to im daleko.
Niegdzie nie napisalem, ze uwazam "ze z nich takie cukiereczki jak WT". Nie zmieniaj moich slow, prosze.
Ixion napisał(a):zapuść sobie "Living Shields" "Attendance" czy "No Control"
Wiesz, jakos nie mam zamiaru, trawestujac znane polskie przyslowie, wyszukiwac łyzki miodu w beczce dziekciu.
-lilith- napisał(a):Nie mam, jak już wcześniej pisałam nic do After Forever, nawet ich lubię, ale mnie rozwaliłeś Laughing
Potraktuje to jako komplement Wink
Odpowiedz
#30

Jeżeli by iść tym rozumowaniem, to słuchac powinno sie tylko kilku zespołów które sa prekursorami danego gatunku - cała reszta byłaby tylko podróbkami. Dla mnie ważne jest co dany zespół stworzy posługując się elementami danego gatunku/gatunków i czy widać, że robią coś na swój sposób a nie tylko "kopiują" innych. Jasne że zdarzają sie prawdziwe kopie np. The Sins Of Thy Beloved dla TOT - Wtedy twórczośc takiego zespołu nie przedstawia większej wartości.

Nie napisałem nigdzie że kogokolwiek podrabiają - napisałem "jeśli się chce, w każdym zespole zobaczy się podróbkę innego" - znasz powiedzenie o szukaniu dziury w całym?

Od razu po napisaniu poprzedniego posta zauwazyłem, że źle ująłem kawałek o "cukierkowatości" ale nie chciało mi się po prostu już tego zmieniać. Przepraszam za przekłamanie.

Namawiać nikogo do niczego nie będę, jednak zwykle kiedy krytykuję jakiś zespół, robie to tylko wtedy kiedy poznałem jego twórczość - zwłaszcza kiedy poszczególne płyty różnią się od siebie w stylu w znaczny sposób.
Pzdr.
You Learn About It!
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości