- Liczba postów:
- 901
- Liczba wątków:
- 16
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
ja siakoś nigdy nie miałem okazji tego nigdy robić. W palastyku dlugo mnie nie potrzymali (powiecmy żę bana dostałem

), ale bywałem tam czasem na lekcjach i widziałem jak ludzie bawili się w taką tradycyjna grafikę w której na metalowej płytce wyzerało się kwasem rysunek a potem na prasie za pośrednictwem specjalnej mazi sięto odbijało na papierrze
ja tam wole farbki :]
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]
- Liczba postów:
- 901
- Liczba wątków:
- 16
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
ołówek niby jest prosty, ale by tworzyc coś na prawde konkretnego trzeba bardzo wiele ćwiczyć. Tutaj trzeba wyczuwać jak prowadzić kreskę, pochylac ołówek by znajdował się pod odpowiednim kontem w stosunku do kartki kłaść odpowiedni nacisk ołówka na kartkę, dbać o ostrość gryfla, i umieć wykorzystywać brak tej ostrości oraz w przemyślany sposób zapełniać przestrzeń kartki
ja po upływie lat stwierdzamm żę nie umiem rysować ołówkiem

mozę kiedys umiałem, ale tutaj trzeba ciągłej praktyki, by nie tracic manualnych zdolności. Dodatkowo teraz gdy pracuje fizycznie moje dłonie zatraciły sporo delikatności jaką wcześniej były przepełnione (mam je po mamusi

drobiuteńkie i gładziuteńkie

teraz są nadal drobniuteńkie, ale sztywne i szorstkie, niestety)
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]
- Liczba postów:
- 901
- Liczba wątków:
- 16
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
kram by znowu mi skórę zmiękczył, a to niosło by ze sobą wiele ran na dłoniach, a co za tym idzie - mniej efektywna pracę. Niestety, ale musi tak byc, i pónki nie ma w zasiegu ręki kobiety którą mógłbym pieścić to nie jest to dla mnie problemem
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]