• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

50 razy rock nowego wieku - podsumowanie by Teraz Rock
#16

up the Bracket Libertinesow cos nisko...!!( to samo sie tyczy Kol-aha shake heartbrake)
"Rozgarniam dłonią chmury, widzę twarz
Nocną czerwień nieba
Na skrzydłach ptaków w górę wznosi nas wiatr
Kalejdoskop barw, kalejdoskop barw"
Odpowiedz
#17

oczywiscie ze mozna grac rocka bez elektorniki...ale dal mnie prawdziwy zespol powinien sie skladac z perkusji basu(jest dla mnie najwazniejszy) z gitary glownej i gitary rytmicznej oraz z prawdziwego dobrego wokalu...
Odpowiedz
#18

velvetova napisał(a):oczywiscie ze mozna grac rocka bez elektorniki...ale dal mnie prawdziwy zespol powinien sie skladac z perkusji basu(jest dla mnie najwazniejszy) z gitary glownej i gitary rytmicznej oraz z prawdziwego dobrego wokalu...

Teoretycznie tak, ALE:

- Doorsi - bez basu
- Sisters of Mercy - bez perkusji
- Van Der Graaf Generator, Egg, Crazy World of Arthur Brown, czy choćby Plebania - bez gitar
- Joe Satriani - bez wokalu...

Także są wyjątki od reguły, jak zawsze zresztą Tongue
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#19

W sumie do dobrej piosnki rockowej trza tylko dobrego , chwytliwego riffu Wink Reszta jest mniej ważna Wink
[Obrazek: metheny3.gif]
Odpowiedz
#20

Saul Hudson napisał(a):W sumie do dobrej piosnki rockowej trza tylko dobrego , chwytliwego riffu Wink

To jest naprawde ważne... Laughing ale ogólnie to masz w 111% racje, aczkolwiek nie musi być to koniecznie riff gitarowy, może być ciekawy motyw klawiszy czy saksofonu...
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#21

Tomash napisał(a):
Saul Hudson napisał(a):W sumie do dobrej piosnki rockowej trza tylko dobrego , chwytliwego riffu Wink

To jest naprawde ważne... Laughing ale ogólnie to masz w 111% racje, aczkolwiek nie musi być to koniecznie riff gitarowy, może być ciekawy motyw klawiszy czy saksofonu...
I to głównie wykorzystują te najnowsze kapele brytyjskie, amerykańskie, które przecież nie grają niczego skomplikowanego, a wg mnie robią to świetnie.
Odpowiedz
#22

A tak jest zbudowana przeważnie piosenka ...

riff\zwrotka\riff z refrenem\zwrotka\ewentualnie solo i kilka razy powtarzany refren z głównym riffem na zakończenie piosenki ...
[Obrazek: metheny3.gif]
Odpowiedz
#23

Tomash napisał(a):
velvetova napisał(a):oczywiscie ze mozna grac rocka bez elektorniki...ale dal mnie prawdziwy zespol powinien sie skladac z perkusji basu(jest dla mnie najwazniejszy) z gitary glownej i gitary rytmicznej oraz z prawdziwego dobrego wokalu...

Teoretycznie tak, ALE:

- Doorsi - bez basu
- Sisters of Mercy - bez perkusji
- Van Der Graaf Generator, Egg, Crazy World of Arthur Brown, czy choćby Plebania - bez gitar
- Joe Satriani - bez wokalu...

Także są wyjątki od reguły, jak zawsze zresztą Tongue

oczywiscie masz racje...sa genialne zespoly(artysci) nie uzywajacy danych instrumentow ale mi chodzilo raczej ogolnie...
Odpowiedz
#24

Bardzo trafna pierwsza 10! Mimo wszystko jednak TooL powinien być przynajmniej na trzecim miejscu.Co do reszty bardzo dobra decyzja z At the drive in na drugim.Kasabian zdecydowanie za nisko.Nie ma za bardzo co zmieniać poza kilkoma wyjątkami.Aha jeszcze APC,to grzech umieszczać ich na tak niskim miejscu Smile
Odpowiedz
#25

TooLfan napisał(a):Bardzo trafna pierwsza 10! Mimo wszystko jednak TooL powinien być przynajmniej na trzecim miejscu.Co do reszty bardzo dobra decyzja z At the drive in na drugim.Kasabian zdecydowanie za nisko.Nie ma za bardzo co zmieniać poza kilkoma wyjątkami.Aha jeszcze APC,to grzech umieszczać ich na tak niskim miejscu Smile
Heh, witam jak widzę "swojego" człowieka Wink. Tool rzeczywiście mógłby być wyżej, a i co do reszty się zgadzam.
Jeśli chodzi o At The Drive In - jest to zespół niestety bardzo mało znany, a zasługuje na docenienie nie tylko przez dziennikarzy, ale i słuchaczy w Polsce.
Odpowiedz
#26

cholera a ja nie kupiłem marcowego numeru :?
Odpowiedz
#27

Cytat:24. ...And You Will know us by the trail of dead - Source tags and codes
19. Deftones - White pony
hmm.....troszeczke dziwne to zestawienie chociazby ze wzgledu na te dwie plyty ktore sa genialne. Po drugie rock miesza sie tutaj z HC, nu-metalem i standardowym popowym "niegrzecznym" graniem :/
at the drive in sa dobrzy, maja swoje momenty....
mozesz miec twarde lawki,
ja mam miekkie skory.
Odpowiedz
#28

Ja wrzuciłbym Toxicity na pierwsze miejsce.
Haha, wiecie kto to jest? To jest najlepszy wokal na swiecie Big Grin
Odpowiedz
#29

Płyta na pierwszą dziesiątkę, nic poza tym. Jest kilka (jeśli nie więcej) dla mnie lepszych.
Odpowiedz
#30

Uważam, że "Teraz rock" zbyt bezkrytycznie podchodzi do tzw. "nowej rockowej rewolucji". Lubię White Stripes oraz Franz Ferdinand, ale bez przesady. Pierwsze miejsce dla "Elephant" to mimo wszystko lekka przesada.

W moim odczuciu przydałoby się miejsce w tej 50-ce dla Gorillaz i ich pierwszej płyty. A także "Streetcore", ponieważ:

1. To świetny album.
2. Warto by pamiętać o Joe Strummerze, także o tym, co robił niedawno.
"Przemoc jest najwyższą formą sztuki"
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez rocket92
11-25-2015, 11:10 AM
Ostatni post przez hazardzistka1992
06-28-2011, 09:31 AM
Ostatni post przez Danzig
09-02-2006, 06:09 PM
Ostatni post przez Miriam
08-04-2006, 08:54 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości