06-28-2006, 09:08 PM
Eee wszystko co stare (czyli bez Dextera, JB czy Atomowek) od Hanny Barbery to syf. Zawsze wkurwiały mnie Flinstonsy, Jetsonowie i te stare Batmany. Te kreskówki to porażka po prostu. Zmuła totalna, kolejny tasiemcowy sitcom.