06-04-2006, 02:05 PM
Acrid napisał(a):Na kaca, to Brudne Dzieci Sida - Jestem pijany i kolejny browar pod reka.
Cytat:Jestem pijany - jak fajnie spotkać się znów
Jestem pijany - na karuzeli ze snów
Jestem pijany - następne piwo mi lej
Jestem pijany - no czuję się świetnie tak że hej!
Jestem pijany - już dawno urwany film
Jestem pijany - podłoga buja się mi
Jestem pijany - rzygami klop zatkał się
Jestem pijany - przeklęty będzie jutrzejszy dzień!
I tyle! ;P
też o tym pomyślałem

albo jeszcze:
Kiedy rano łep mnie boli bo znów kaca mam,
Wtedy chwytam za gitare no i panka gram.
Słysze tłucze w kaloryfer, starzy wrzeszczą "Zamknij się!"
Bo jak panka gram i śpiewam to wszystkich zalewa krew.
Tak na imie mam!
Bo ja tak na imie mam!
Tak na imie mam!
Mam na imie Pank!
Mam kapele, panka gramy, nazywamy się bandyci.
Radek, Misiek, (ktośtam ;P), Piotrek, same zjeby i kosmici.
My ie nigdy nie nudzimy, bo na nude sposób mamy.
Prosty jest jak Borys Jelcyn - na śmietniku panka gramy!
Tak na imie mam!
Bo ja tak na imie mam!
Tak na imie mam!
Mam na imie Pank!
Żłopie browar, jaram szlugi, nie ma na mnie żadnej siły.
Byłem pankiem, jestem pankiem, będę pankiem do mogiły.
A gdy sie mie ktoś zapyta czy wyrosne kiedyś z tego,
Powiem że wyrosnąć można z majtek, albo z klocków lego!
Tak na imie mam!
Bo ja tak na imie mam!
Tak na imie mam!
Mam na imie Pank!
ale generalnie rzadko czegokolwiek słucham na kaca, bo gdy przychodzi ta magiczna dolegliwość to jest cos koło 4:00 kiedy wstaje (albo nie wstaje, bo nie zdazyłem siepołozyć :] ) by przygotować sie do tyry, albo 5:00 - szkoły. Nie bardzo idzie mi wówczas słuchać muzy bo nie mieszkam sam. Jeśli impreza jest nieco wiecej niż standardowa to trzeźwieje dopiero między 8:00, a 10:00 w robocie/szkole, a wtedy grają mi w uszach siłowniki pneumatyczne maszyn róznorakich sykajace spuszczanym powietrzem, chroboczace wkrętarki, wyjace wiertła i frezarki namietnie muskające swymi ostrzami plastikowe i aluminiowe profile okienne oraz wrzeszczące piły tarczowe tnace powietrze wydając piskliwy ryk. Ale juz przywykłem, ni łba, ni ucha nie zrazi ta muza :]
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]