06-03-2006, 06:26 PM
Zaskoczyli mnie, bardzo mnie zaskoczyli. Naprawdę dobre spotkanie w ich wykonaniu, tyle, że Żurawski w ogóle nie pasuje do takiego ustawienia. Momentami miałem wrażenie, że gramy bez napastnika. Mimo wszystko nie wiem, czy nie warto się zastanowić nad pozostaniem przy takim ustawieniu (przy jeszcze pewnych poprawkach i korektach), bo Radomski z Sobolewskim dzisiaj spisywali się bezbłędnie.
Nie wiem, czy macie podobne odczucia, ale mnie dzisiaj cholernie drażnił Szymkowiak. Praktycznie same straty, niedokładne podania. Gra na jego pozycji nie polega na posyłaniu ciągle takich samych, w założeniu, kończących - prostopadłych podań. Nie wychodziło mu to i nie sprawdzało się z Kolumbią, nie sprawdziło się i dzisiaj. Czy to nie można choć raz rozciągnąć gry do boku, przerzucić ciężaru gry na drugą stronę?
Nie wiem, czy macie podobne odczucia, ale mnie dzisiaj cholernie drażnił Szymkowiak. Praktycznie same straty, niedokładne podania. Gra na jego pozycji nie polega na posyłaniu ciągle takich samych, w założeniu, kończących - prostopadłych podań. Nie wychodziło mu to i nie sprawdzało się z Kolumbią, nie sprawdziło się i dzisiaj. Czy to nie można choć raz rozciągnąć gry do boku, przerzucić ciężaru gry na drugą stronę?