05-28-2006, 11:03 PM
peja- ej, ej, ej! wlasciwie nic do niego nie mam - no jest obok molesty odpowiedzialny za wypromowanie "moralizatoskiej blokowej" galezi hip-hopu no i dobrze, nowy nurt przynajmniej z poczatku nie jest zly, zawsze jakis rozwoj, progres, kierunek. akurat on sam to robil calkowicie szczerze i z potrzeby serca, mimo ze muzycznie i tekstowo do mnie nie trafia, bardziej denerwuja mnie wszyscy jego dwudziestoletni epigoni, pouczajacy w stylu 'jak zyc, dzieciak'. poza tym, kazdy, kto odniesie sukces w polskim hh zaraz jest uznawany za komercyjnego, z peja tez tak bylo po gluchej nocy. poza tym- komercyjne nie zawsze znaczy gorsze.
mezo- koles ma zdolnosci, ale rapuje (przynajmniej na singlach) o zwyczajnych pierdolach, a angazowanie muzyki w polityke w jego wypadku wychodzi smiesznie. poza tym, jest z klasy sredniej i nie jest eksperymentatorem, wiec raczej nie przejdzie i nie odzyska reputacji w srodowisku, no ale coz, plakac nie bedziemy, ogolnie smieje sie, ze kazdy nowy jego kawalek dotyczy tego, jak ja stracil, ze sie sprzedal i ze wcale tak nie jest. kij z nim wlasciwie.
fisz - polecam szczegolnie "polepione dzwieki", no jedna z najbardziej kultowych plyt polskiego hip-hopu, dosc eksperymentatorska. mozesz obczaic tez "fisz emade jako tworzywo sztuczne: f3", kamael pewno dorzuci "wielkiego slonia", sam wprawdzie nie slyszalem, ale na pewno rowniez jest godne uwagi.
daab - wlasciwie w kolko robi to samo- ale robi to dobrze, wlasciwie najbardziej wygladzony flow, wyjatkowo zjadliwa, czesto nawet obrazliwa braga, zajebiste porownania. wystarczy posluchac nowego kawalka, gdzie dodatkowo wspomagaja go brat joka no i feel-x, ktory wysmazyl naprawde konkretny, "klubowy" podklad. "czerwony album" byl w porzadku, emisja spalin sadzac po singlu moze byc nawet jeszcze lepsza.
mezo- koles ma zdolnosci, ale rapuje (przynajmniej na singlach) o zwyczajnych pierdolach, a angazowanie muzyki w polityke w jego wypadku wychodzi smiesznie. poza tym, jest z klasy sredniej i nie jest eksperymentatorem, wiec raczej nie przejdzie i nie odzyska reputacji w srodowisku, no ale coz, plakac nie bedziemy, ogolnie smieje sie, ze kazdy nowy jego kawalek dotyczy tego, jak ja stracil, ze sie sprzedal i ze wcale tak nie jest. kij z nim wlasciwie.
fisz - polecam szczegolnie "polepione dzwieki", no jedna z najbardziej kultowych plyt polskiego hip-hopu, dosc eksperymentatorska. mozesz obczaic tez "fisz emade jako tworzywo sztuczne: f3", kamael pewno dorzuci "wielkiego slonia", sam wprawdzie nie slyszalem, ale na pewno rowniez jest godne uwagi.
daab - wlasciwie w kolko robi to samo- ale robi to dobrze, wlasciwie najbardziej wygladzony flow, wyjatkowo zjadliwa, czesto nawet obrazliwa braga, zajebiste porownania. wystarczy posluchac nowego kawalka, gdzie dodatkowo wspomagaja go brat joka no i feel-x, ktory wysmazyl naprawde konkretny, "klubowy" podklad. "czerwony album" byl w porzadku, emisja spalin sadzac po singlu moze byc nawet jeszcze lepsza.