05-06-2006, 12:08 AM
R_amze_S napisał(a):Cytat:Zatem należałoby zdanie powyższe sformułować w sposób następujący:No niech ci będzie.
Cytat:jako bramkarz dennej owego czasu drużyny z miasta Chorzów
W zasadzie należałoby powyższe zdanie sformułować w sposób następujący:
Cytat:Ja, jako lewackie ścierwo padam przed potęgą i splendorem Twegoż potężnego ze wszechmiar argumentu
Jednakże we wspaniałomyślności swej granic nie znającej jestem ja w stanie uznać nawet tąże jakże skromną formę i ubogą.
Cytat:A widzisz,i tu się mozna jednak nie zgodzić do końca.Otóż Ty mieszkasz w okolicy,w której akurat są kibice i Górnika i Ruchu ,więc dla Ciebie i innych kibiców Ruchu z Vomitor's City Górnik jest naturalnym wrogiem nr 1.
Otóż nie Szanowny Rozmówco, mylisz się dosadnie w swejże opini, albowiem wiedzieć musisz, że znam ja nie tylko kibiców Ruchu z okolic Vomitor's City co w sposób jednoznaczny i stanowczy podważa zasadność powyższej tezy, by nie powiedzieć, że miażdży ją w sposób doszczętny.
Cytat:W mojej okolicy kibiców Górnika własciwie nie ma,za to Gieksiarzy jest większość,więc dowolny kibol Ruchu z moich stron zapytany o to kto jest jego wrogiem nr 1 odpowie bez wahania : GIEKSA.
Zaiste nie sposób mi zaprzeczyć jeśli chodzi o ujęcie prowincjonalne postawionego problemu. W ujęciu globalnym wrogiem Ruchu nr 1. zawsze jest i będzie Górnik, nie inaczej. W ujęciu prowincjonalnym będą to chociażby Polonie, Gieksy, Radzionki etc. Zresztą starczy pogadać z kibolami na meczu na Cichej, z nienawiścią mówi się o Górniku, po to by następnie przejść do żartów na temat GKS, bo dla większości na sławetnym stadionie w Chorzowie Batorym, opromienionym splendorem dziejów bogatych, dumnych, takimż właśnie rywalem jest ów GKS, z którego to całkiem,całkiem pośmiać się idzie i dowcipy iście attyckie i wyszukane popowiadać.
Cytat:Pomijam już fakt,ze tego typu sytuacja mnie zwisa i powiewa,nie bawię bowiem w zadne "ustawki" i tego typu sprawy,bo z pewnych rzeczy się wyrasta.Sam fakt ze dziś jako kibice wrogich sobie druzyn bedziemy chlac kokosy,też mówi sam za siebie![]()
Nie inaczej.
Cytat:Poza tym ,w czasach kiedy się w to jeszcze bawiłem, zabawniejsze bylo mimo wszystko oranie kiboli sosnowieckiego Zagłębia na moscie w Szopienicach(dla niewtajemniczonych-most na rzece Brynicy która oddziela Śląsk od Zagłebia Dabrowskiego) Ale tu juz troche zbaczamy z tematu.
Zaiste aksjomatem jest, że kibice proweniencji wschodniej, dumni spadkobiercy tradycji prywiślańskiego kraju mogą zadowalać oralnie trve hordy potężnych spadkobierców idei monarchii pruskiej którym de facto kontakt z samym Panem Naszym w kopalniach iście łapać jest dane.
Cytat:Tu powiem wprost :pierdolisz od rzeczy.
Twoja stara.
Cytat:Nie wiem skąd wytrzasnąłeś takie banialuki.
Jesli Jojko kiedykolwiek spotykał się z objawami uwielbienia,to tylko i wyłącznie z powodu dobrej gry w GIEKSIE w meczach ligowych i pucharowych.
Wierutna bzdura. Oczywiście nikt nie pamiętał na Bukowej, że tenże 'spuścił' Ruch do II ligi. Tak, tak, pora na bajki może i jest, ale bez przeaady znowuż.
Cytat:Zresztą nadal uważam ze wyraz"uwielbienie" jest tu lekką przesadą.
Zaiste argumentem koronnym są wcześniejsze wypowiedzi w tym temacie, chociażby sam wzmianka odnośnie urodzin wspomnianego pana nawet przywoitego w sumie bramkarza. Jakoś ANI razu wcześniej nie było nam dane spotkać się tu z podobną sytuacją. Zatem, jeśli określany mianem, cytuję: 'kultowego' bramkarz nie cieszy się conajmniej uwielbieniem będąc w temacie tymże swoiście uwielbionym poprzez wyróżnienie to stanowczo stwierdzam na poły trywialnie, ze nie mam pytań.
Cytat:Co nie ma nic do rzeczy w ogóle.Zresztą klub z Katowic tez ma juz na koncie troche takich"faktów historycznych".
O właśnie, właśnie, 'trochę', sam bym tego lepiej nie ujął, gotów jestem się zgodzić.
Cytat:No kurwa,pięknie,tylko czemu podobne gwizdy i wyzwiska nie spotykały napastników za zmarnowane "setki" czy obrońców za równie podejrzane kiksy ,które druzynom przeciwnym ułatwiały zdobywanie bramek??w pamiętnym sezonie 1986/87 takich sytuacji na boisku było całe mnóstwo.Ale tylko ten jeden,jedyny kiks Jojki wspomina się po latach i wymienia jako przyczynę spadku druzyny do niższej klasy rozgrywkowej.
Bynajmniej, nie stanowi on jedynej przyczyny spadku, o czym już było mi dane wspomnieć kilka razy. Był najbardfziej kuriozalną tegoż przyczyną i nade wszystko przyczyną bezpośrednią. Zresztą mianem 'kiksu' raczej też bym owego nie określił zwłaszcza wobec wcześniejszych stwierdzeń co do jego 'podejrzaności'.
Cytat:No,jeśli już leciały jakieś obelgi w stronę Lecha,to raczej za jego fatalne interwencje,które zresztą przeplatały się z interwencjami bardzo udanymi.
Ale za te drugie już raczej pochwały go nie spotykały co jeno potwierdza zasadność mej tezy, nie inaczej. Facet był orany za swą niebieską przeszłość, zaś pretekstem do tegoż były właśnie jegoż nieudane interwencje. Co więcej, podkreślić trzeba, że w Ruchu również grało swego czasu zawodników kilku z przeszłością katowicką tudzież zabrzańską i jakoś nigdy nie doszło do sytuacji w której komuś z nich wypominano by z trybun jego przeszłość, to tyle w kwestii kompleksów przez osobę mą postawioną.
Cytat:Cytat:Uwielbienie dla Jojki wynika w GŁÓWNEJ mierze z faktu spuszczenia przez tegoż Ruchu do drugiej ligi, cała reszta to już dodatek, owszem, istotny, ale dodatek. Spójrzmy prawdzie w oczy.Znowu pierdolisz.Zresztą było juz o tym
Myślisz,ze jakby Jojko grał chujowo ,to ktokolwiek w GKS by go wielbił,za to tylko ze spuscił Ruch do II ligi?
Jak już powiedziałem, powyższe sukcesy są bardzo istotnym dodatkiem, ale tylko i wyłącznie nim, niczym więcej. Dlaczego tylko i wyłącznie ten akurat bramkarz GKS-u doczekał się uczczenia pamięci swego przyjścia na świat w tym temacie? Odpowiedź jest chyba jasna.
Cytat:No teraz to chyba przez Ciebie przemawiają jakies kompleksy...
Argumenty albo śmierć.
Cytat:a współczesna rzeczywistośc klubu z ul.Cichej jaka jest...kazdy widzi...
Niestety, nad czym sam ubolewam..
Cytat:A z Myszkowem to nie?To jest dopiero obciach![]()
Fakt, lepiej obciągać pepikom stanikom

Cytat:Cytat:W hanysowie takie spory nazywają chyba "śląskim piekełkiem" ; )No,zauważ pan,panie Kamael ze jednak trzymamy poziom![]()
No ba.
Cytat:]No akurat tak jak pisalem-kibole Ruchu z moich okolic cały rok czekali na derby z Gieksą,kibole Ruchu z twoich stron ,na derby z Górnikiem.Ja bym rzekł tak-mecze z Ruchem były ciekawsze od strony kibicowskiej,mecze z Górnikiem byly ciekawsze na boisku.Inna sprawa to mecze z Zagłebiem...ech ....stare dzieje...
Jednak atmosfera obu spotkań jest nie do porównania. Mecze z Górnikiem biją spotkania z Gieksą na łeb na szyję tutaj. Aczkolwiek owszem, poziom spotkań chorzowsko katowickich uległ znacznemu zawyżeniu, nie da się ukryć. Mylisz się jednak twierdząc, że jeno kibice w Twych okolicach czekali z niecierpliwością na spotkanie Ruchu z GKS-em, ja sam na nie te zwykle doczekać się nie umiem, aczkolwek wiadomo nigdy nie zastąpią one potyczek dwóch 14 - krotnych mistrzów Polski.
Rotfl'n'lol