04-09-2006, 03:36 PM
Czy ja wiem? mi tam to całe M 16 podchodzi średnio. Tzn niby bardzo dobra płyta, ale to już nie "to". Jakoś wole "Mortal way of live"

KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo