• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Sadus
#2

Wiem, że tym co teraz napiszę mogę się narazić sporej części forumowiczów. "OfB" jes albumem ogólnie dobrym, udanym, przepłnionym bardzo technicznym graniem podkreślającym kunszt muzyków, ale... jak dla mnie nudnym. Próby przesłuchania całej płyty od "A do Z" zwyczajnie kończą się u mnie niepowodzeniem. Każdy z zawartych na "OfB" numerów z osobna (lub w małych "grupkach") broni się znakomicie ale wszystkie razem już nie nakręcają tak jak powinny. Ja lubię troszkę bardziej różnorodną muzykę, muzykę po której przesłuchaniu coś zostaje w głowie. Ja wiem, że ten album jest dobry ale chyba nie do końca dla mnie. Do ostatniego Nevermore droga daleka. Dla mnie "Out for Blood" to i tak (pomimo tego wszystkiego) solidne 70-75%. Pozycja niemniej godna uwagi. I to bardzo.
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Sadus - przez statekx - 04-03-2006, 10:10 PM
[Bez nazwy] - przez MaFFej - 04-03-2006, 10:55 PM
[Bez nazwy] - przez statekx - 04-04-2006, 09:24 AM
[Bez nazwy] - przez Dżemik - 04-04-2006, 01:15 PM
[Bez nazwy] - przez MaFFej - 04-04-2006, 02:07 PM
[Bez nazwy] - przez Emperor's Return - 04-06-2006, 09:10 PM
[Bez nazwy] - przez statekx - 04-06-2006, 10:11 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości