03-09-2006, 04:52 PM
JA na taki pomysł śmiszny wpadłem (doczytać do końca!)
Gitary:
J. Schaffer (IE)
J. Allan (Steel Attack)
P. Blakk (M.in. King Diamond)
Wokal:
J. Ahola (Teraesbetoni)
H. Kuersch (BG)
M. Barlow (IE)
Bas- W sumie drugorzedna rzecz, moze być HArris, brzmieniowo dobry, może ze względów 'technicznych' Myung (DT)
Perkusja- Też nie aż tak istotne, Lombardo nie pasuje stylistycznie, ale jakoś mi tak leży
A rzecz w tym, ze mamy 3 grających w 'swoim stylu' gitarzystów, z czego jeden do solówek a pozostali dwaj kompozytorsko odciskają swoje piętno, do tego 3 wokalistów, każdy inny i jakaś solidna sekcja rytmiczna. Z takim skłądem to tylko epicki power/thrash grać, zwłaszcza zważywszy na możliwości wokalne, bardzo dobre solówki (można by i A. LaRocque wrzucić, razem z Blakkiem genialne i klimatyczne solówki grają). Oczywiście watpię w możliwości koncertowe to raz, dwa praktyczne sformowania bandu, ale to w końcu 'dream' nie?
Gitary:
J. Schaffer (IE)
J. Allan (Steel Attack)
P. Blakk (M.in. King Diamond)
Wokal:
J. Ahola (Teraesbetoni)
H. Kuersch (BG)
M. Barlow (IE)
Bas- W sumie drugorzedna rzecz, moze być HArris, brzmieniowo dobry, może ze względów 'technicznych' Myung (DT)
Perkusja- Też nie aż tak istotne, Lombardo nie pasuje stylistycznie, ale jakoś mi tak leży

A rzecz w tym, ze mamy 3 grających w 'swoim stylu' gitarzystów, z czego jeden do solówek a pozostali dwaj kompozytorsko odciskają swoje piętno, do tego 3 wokalistów, każdy inny i jakaś solidna sekcja rytmiczna. Z takim skłądem to tylko epicki power/thrash grać, zwłaszcza zważywszy na możliwości wokalne, bardzo dobre solówki (można by i A. LaRocque wrzucić, razem z Blakkiem genialne i klimatyczne solówki grają). Oczywiście watpię w możliwości koncertowe to raz, dwa praktyczne sformowania bandu, ale to w końcu 'dream' nie?

"All that's left to say is: Farewell"