08-29-2006, 06:00 PM
-Rene- napisał(a):Szacunek.Poważnie.
Oj... sprowokowałaś mnie do pociagniecia dalej BARDZO ciężkiego tematu...
bo ja jestem takim duzym dzieckiem na placu zabaw o powierzchni 5000 m^2 gdzie wszystkie zabawki są pneumatyczne

opowiem po krótce o moich byłych zabawkach. Obecne nei są tak kochane, ale minie jakiś czas i je również pokocham :]
A to moje byłe:
🔍http://img117.imageshack.us/img117/7375/...gerth3.jpg - mój toffany i niezawodny Hollinger
![[Obrazek: love.gif]](http://www.digart.pl/emotikony/love.gif)
🔍http://img117.imageshack.us/img117/2854/wegomapo3.jpg - a to pierwsza w firmie zgrzewarka, Wegoma (stąd same ramy na świat przychodziły odkąd rodzina wzbogaciłą się o Hollingera - wczesniej również skrzydła płodziła)
🔍http://img117.imageshack.us/img117/4364/urbanso5.jpg - stary, ale twardo wytrzymujacy kolejnych nowych w firmie manual, klamkarka Urbana (nikt jej niestety już nie szanuje i nie dbaja o jej skłonności do przegrzewania sie wiertełek

🔍http://img117.imageshack.us/img117/4122/rotoxgi8.jpg - Rotox.. pozwoliłem sobie przedstawić CNC na końcu gdyz niewątpliwie jest najprecyzyjniejszą maszyna w firmie. Jest moim pupilkiem i jak każda kobieta ma chumory, ale to też w niej kocham, bo dzieki temu czuje że jestem jej potrzeby. Tylko ja znam sie na jej programowaniu. Ona psuje sie specjalnie, bo wie ze jeśli cos spsoci, to zaraz mnie do niej zawołają. Sułotka z niej kokieciara
![[Obrazek: love.gif]](http://www.digart.pl/emotikony/love.gif)
Tak coby od tematu zabałdzo nie odbiegać to jej częsć stanowi komputer (swoja drogą o lepszych osiagach niż ten mój domowy


[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]