09-02-2006, 10:45 PM
nie no chciałem dzisiaj iśc na rower(i byłem) więc ciężko żebym pił. A jak wróciłem to ogladałęm ta żenade
Coś czuje że w środe moze być jeszcze zabawniej, a na mecz z Portugalią to się może nawet przejde 
Ale zawsze jest jakiś pozytyw, nie inaczej było dzisiaj:
http://sport.gazeta.pl/sport/3332958,744...ZENIA.html






Ale zawsze jest jakiś pozytyw, nie inaczej było dzisiaj:
http://sport.gazeta.pl/sport/3332958,744...ZENIA.html





KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo