01-13-2006, 04:28 PM
Sam chciałbym wiedzieć, nikt tego nie rozumie. Długów żadnych nie ma, klub zawsze był wypłacalny, pieniądze zawsze były nie największe, ale realne. A teraz kiedy pojawiła się okazja Socha chwali się w prasie, że za sprzedanie czterech najlepszych zawodników dostanie 3,5 miliona złotych. Tylko pytanie kto teraz w tej drużynie będzie grać? Oczywiście podobną politykę klub prowadzi od zawsze - promowanie zawodników nikomu nie znanych, czy z niższych lig (jak jest teraz? Zganiacz, który siedział na ławie w Legii, odszedł ze Świtu Nowy Dwór, trafił do nas i jest jednym z lepszych reżyserów gry w lidze; Drzymont, który po kłótniach z działaczami w Zagłębiu Sosnowiec był tam niechciany i trafił do nas, a teraz jest jednym z lepszych środkowych obrońców w lidze; Pawełek - nasz wychowanek, który grał w rezerwach, miał być wypożyczony do 4 ligi, czy w ogóle oddany, przez kilka lat siedział u nas na ławie, a teraz jest świetnym bramkarzem).
Jest to po prostu zwykłe odstraszanie kibiców, którzy po pół roku rwania włosów z głowy wreszcie doczekali się drużyny na dobrym ligowym poziomie (która powinna być jeszcze wyżej). Ja rozumiem, można sprzedać 1,2 zawodników z pierwszego składu (bo nie ma się co łudzić, dla Pawełka gra w Wiśle to wielka szansa, której nikt nie powinien mu odbierać), co pozwoliłoby zrównoważyć budżet jeśli pojawiły się jakieś braki, ale 4 w tym samym momencie?! I do tego Masłowski odchodzi do słabszej od nas drużyny...
Trudno mi to wszystko zrozumieć, naprawdę. Tymbardziej, że jak narazie w zamian nikogo nie widać. Niby doszedł Dudek, dostaliśmy z Korony Kolendowicza, Stachowiaka z Jagielloni (właśnie, widziałeś go na żywo? nadaje się?
, który chyba raczej jest melodią przyszłości, ale gdzie tu zastępca dla Zganiacza, gdzie dla Drzymonta. Czuję, że długo znów będziemy tutaj musieli czekać na rozwinięcie się nowych zawodników, którzy mogliby podołać temu zadaniu.
Jedno jest jednak pewne i nie podlega dyskusji - Odra to w Polsce idealny klub do wypromowania się, spokojnego rozwinięcia, ilość naszych zawodników w Groclinie, Koronie, czy innych klubach mówi sama za siebie. I chyba opłaca się u nas grać, może za mniejsze pieniądze, ale w dalszej perspektywie korzyści są wielkie, gdyż nikt nikomu możliwości odejścia (jeśli tylko dany zawodnik tego chce) nie blokuje.
Jest to po prostu zwykłe odstraszanie kibiców, którzy po pół roku rwania włosów z głowy wreszcie doczekali się drużyny na dobrym ligowym poziomie (która powinna być jeszcze wyżej). Ja rozumiem, można sprzedać 1,2 zawodników z pierwszego składu (bo nie ma się co łudzić, dla Pawełka gra w Wiśle to wielka szansa, której nikt nie powinien mu odbierać), co pozwoliłoby zrównoważyć budżet jeśli pojawiły się jakieś braki, ale 4 w tym samym momencie?! I do tego Masłowski odchodzi do słabszej od nas drużyny...
Trudno mi to wszystko zrozumieć, naprawdę. Tymbardziej, że jak narazie w zamian nikogo nie widać. Niby doszedł Dudek, dostaliśmy z Korony Kolendowicza, Stachowiaka z Jagielloni (właśnie, widziałeś go na żywo? nadaje się?

Jedno jest jednak pewne i nie podlega dyskusji - Odra to w Polsce idealny klub do wypromowania się, spokojnego rozwinięcia, ilość naszych zawodników w Groclinie, Koronie, czy innych klubach mówi sama za siebie. I chyba opłaca się u nas grać, może za mniejsze pieniądze, ale w dalszej perspektywie korzyści są wielkie, gdyż nikt nikomu możliwości odejścia (jeśli tylko dany zawodnik tego chce) nie blokuje.